sticky

  • szoping
  • deviantart

poniedziałek, 17 lutego 2014

Jak używać płynu maskującego ?

Pomocna dłoń przy malowaniu akwarelami :) 


Dzisiaj krótko, zwięźle i na temat bo jest on bardzo prosty a zarazem konkretny. Kochani podczas używania płynu maskującego nie można się pomylić. Jest to czynność, która w znacznym stopniu ma nam ułatwić życie i dogadywanie się z akwarelami. Dodatkowo dzięki temu możemy uzyskać wygodniejszy stopień współpracy z tą techniką. Czyli nie będziemy musieli zbytnio uważać na pewne rzeczy i elementy ponieważ od tego mamy płyn maskujący. Jest on dla nas jak tarcza ochronna i działa na podobnej zasadzie ponieważ osłania te punkty i miejsca, które nim pokryjemy.  
Teraz czas na pytanie jak to zrobić i jak to działa ? Bardzo prosto. 


Pierwszą niezbędną rzeczą jest przygotowanie sobie odpowiedniego pędzelka, jako że płyn maskujący nakładamy jak zwykłą farbę. Pędzelek musi być w miarę cienki, ale  lepiej aby nie był nowy. Wybierzcie sobie jakiś stary, którego nie będzie wam szkoda zepsuć. Naturalnie pędzelek taki jest do wielokrotnego użycia, jednak po kontakcie z płynem maskującym nie nadaje się do tradycyjnego malowania. Płyn maskujący to zwykła guma w płynie i strasznie śmierdzi. Ponad to  szybko zasycha i dlatego warto wziąć pod uwagę, że nie zawsze domyjemy po nim włosie. Tak na prawdę to nigdy mi się to jeszcze nie udało. Ja po prostu smaruję takim obklejonym, jedynie od czasu do czasu podcinam i temperuję nadmiar przyklejonych warstw nożyczkami aby był cieńszy na końcu i wygodniejszy w użyciu. 


Kiedy już mamy pędzelek otwieramy słoiczek z płynem, zanurzamy pędzel i malujemy nim te miejsca, które chcemy pokryć płynem. Mogą to być wzory ubrania, dekoracje tła albo zwykłe krawędzie i kontury postaci czy przedmiotu, które chcemy zabezpieczyć przed zmoczeniem malując zewnętrzne partie. 





Pokrywając elementy płynem warto być starannym i malować nim tak jakbyście malowali farbą ponieważ po ściągnięciu płynu wszystko będzie widoczne. Pilnujcie gładkich krawędzi, bo to one najbardziej będą rzucać się w oczy. 






Płyn maskujący bardzo szybko wysycha, ale i tak chwilę na to trzeba poświęcić. Wyschnięty płyn powinien być delikatnie pożółkły i pod światło błyszczący.   Kiedy już będziemy mieć ten cały  proces za sobą zaczynamy malować. Nie martwcie się o nic. malujcie tak jakbyście normalnie malowali akwarelą. Czyli, na sucho albo na mokro, lawowanie, woda i te sprawy. Nic się nie stanie. Farba zwyczajnie spłynie po płynie albo delikatnie na nim osiądzie, ale na pewno go nie przeniknie :) 



Kiedy obraz mamy skończony, lub zwyczajnie zamalowaną powierzchnię gotową, możemy zdjąć płyn maskujący ale tylko wtedy kiedy farby i papier dobrze wyschną.
Jak zdjąć płyn maskujący ? Wystarczy potrzeć paluszkiem albo gumką do mazania. Zaschnięty płyn powinien schodzić łatwo albo w kawałkach albo w jednym ciągu jako gumowa nitka.




Po zdjęciu płynu otrzymujemy puste pola, które możemy zostawić białe albo wypełnić kolorami ;)

UWAGA !!!!
Nigdy nie zdejmujemy płynu maskującego na mokro bo może stać się nieszczęście i cała praca pójdzie się kochać z koszem na śmieci.
Dodatkowo na słabym papierze płyn maskujący nie będzie schodził jak należy i będzie go niszczył. Dlatego warto sięgnąć po kartki z większą gramaturą. Najlepiej 300 gram lub więcej :) 


I tak oto, kochani możemy kolejną lekcję o akwarelach uznać za zamkniętą. :) W ramach ciekawostek WIP  pracy prezentowanej na filmie możecie w całości obejrzeć na dziale filmowym, oczywiście w menu pod tytułem " Moja Maiko" ;) Na dzisiaj tyle :) Do zobaczenia :)


20 komentarzy:

  1. Witam :) Mam nadzieję, że wyjazd jest udany. Skończyłam podmalówkę mojego obrazu :p A Twoje dzieło jest cudne *.* Po prostu amazing :D Wiesz co, mam nadzieje, że tematy do notek Ci się nie zmarnują, bo już sporo tego jest. :D Może wrócimy do kredek? He he. Nic na siłę ;p Dobra, to pozdrawiam, papa ! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! Na pewno nic się nie zmarnuje ;) Do kredek na pewno wrócimy bo obiecałam. Muszę tylko skończyć akwarele na tyle aby móc ze spokojnym sumieniem ogłosić konkurs akwarelowy ;) POzdrawiam również ! Pa pa !

      Usuń
  2. Ja korzytałam już raz z tego płnu i ma zabójczy zapach:) Aczkolwiek to bardzo przydatne narzędzie w pracy! Super poradniki. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak , zapach zabija na miejscu, dlatego staram się trzymać go z daleka od nosa :P Dziękuję Zuziu i zapraszam ponownie ;)

      Usuń
  3. ,,Pójdzie się kochać z koszem na śmieci" Zabójcze. A po płyn przydałoby się wybrać ale to tak daleko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe ;) No wiesz, zawsze można zamówić przez internet ;) Listonosz przyniesie i takie tam ;)

      Usuń
  4. o, nie wiedziałam, że istnieje taki płyn, przydatne!
    creativamente-o-sztuce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja mam problem z płynem maskującym... Robię wszystko jak powinnam, nakładam na suchy papier i zdejmuję kiedy wszystko wyschnie, a papier jest naruszony. Ma takie cienkie włoski :((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz użyć papieru o lepszej gramaturze , najlepiej 300 gram lub więcej. Na słabym papierze płyn maskujący nie będzie schodził jak należy :) Tez to przerabiałam. Ja używam Cansona 300 gram i wszystko gra :)

      Usuń
    2. Aktualnie używam papier z koh-i-noora gram. 300 i efekt taki sam. Jeśli będę miała okazje przerzucę sie na Cansona. :)

      Usuń
    3. Kurczę Koh - I - Noora nie miałam ale może faktycznie spróbuj Cansona. Ja kupuję duże arkusze na sztuki ale przypuszczam że z blokami będzie podobnie i że da radę. :) Trzymam kciuki :)

      Usuń
  6. Czy płyn maskujący można nakładać na farbę?Mam nieskończone tło i chciałabym nałożyć go na wzór a resztę pokryć techniką mokro na mokre, ale boję się, że wszystko zniszczę. Do tej pory płyn zdzierał mi papier, mimo że używam bawełnianego papieru o gramaturze 300 Founteine. Proszę o radę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak można używać płynu na farbę pod warunkiem że jest w stu procentach sucha. Kiedy płyn wyschnie , malujesz po kartce jak zwykle....
      Może spróbuj innego papieru? Ja używam Cansona 300 g. Chociaż dziwię się, że masz problem ze zdjęciem płynu 300 gramowego papieru. Powinno się go ściągać po całkowitym wyschnięciu kartki. Jeżeli papier jest choć trochę wilgotny to płyn nie zejdzie dobrze. Ja to robię delikatnie palcem lub gumką do mazania, czy też tak robisz ? :)

      Usuń
  7. Hej, ja z pytaniem o czyszczenie pędzli po takim płynie D: Jest na to jakiś sposób? Jakaś specjalna substancja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj ! Niestety mam ten sam problem co TY ! Jeszcze nie odkryłam idealnego sposobu na czyszczenie pędzelka po płynie maskującym. Cholerstwo zasycha tak szybko, że po jednym użyciu pędzel wygląda fatalnie. Jedyne co mogę zaproponować ( i co sama wypróbuję przy najbliższym użyciu płynu ), to po każdym nałożeniu płukać pędzel w wodzie aby spłukiwać nadmiar płynu :)

      Usuń
  8. Witam, czy ten płyn przydaje się tylko przy malowaniu akwarelami, czy przy malowaniu akrylami również może być przydatny ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny blog c;
    A czy mogłabyś powiedzieć jakiego płynu używasz bądź jaki polecasz najbardziej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      W chwili obecnej używam płynu maskującego z firmy Campus. Ma domieszkę substancji, która sprawia że nie śmierdzi, nie zasycha, dłużej wytrzymuje po otwarciu, a po nałożeniu na papier schnie w podobnym tempie. jestem nawet zadowolona. Niestety po zostawia jaśniejsze ślady po zdjęciu z pomalowanej powierzchni. Ale jest to defekt, który nie jest zbyt widoczny, więc mi to nie przeszkadza. :)

      Usuń

----