sticky

  • szoping
  • deviantart

środa, 3 września 2014

Kredki Lyra Farb - Riesen - Color - Giants

Czyli kredkowe GIGANTY

Dzisiaj będzie kredkowo, ponieważ wreszcie otrzymałam przesyłkę z czymś na co długo czekałam i czego przez dłuższy czas nie mogłam znaleźć. Jednak przedsięwzięcie się udało i dlatego chciałam się z Wami podzielić wspaniałymi kredkami Lyra Farb- Reisen- Color - Giants. Już wspominałam o nich kiedy pisałam na temat kredki brązowej. W sumie to nie byłoby w nich nic szczególnego gdyby nie fakt, że są na prawdę wielkie. Znacznie większe od przeciętnej kredki czy ołówka. Można je dostać tak w zestawach jak i na sztuki. A dlaczego są według mnie wyjątkowe ? 

Charakterystyka Kredek

  • Poza tym, że są znacznie większe od przeciętnych kredek, możemy je dostać w każdym kolorze na sztuki, czego nie spotyka się w tradycyjnych kredkach. Są wydajne, ponieważ mają grubsze grafity, przez co jest  go więcej.
  • Dostępne są również w odmianie koloru typu metallic, złoty, srebrny itp. Oczywiście ilość barw metalicznych jest ograniczona.
  • Bardzo wygodnie się je trzyma. Dzięki grubemu trzonowi, nawet gdy kredka się zużyje jesteśmy w stanie ją chwycić jak pastelę w sztyfcie i dalej z nią pracować. 
  • Dostępne są odmiany lakierowane i nielakierowane. Nielakierowanych, tak jak i kolorów metalicznych, ilość jest ograniczona. Ale szczerze powiedziawszy jestem ich fanką ponieważ nie ślizgają się w palcach. 



  • Średnica trzonu wynosi ok 1 centymetra. Długością natomiast są zbliżone do tradycyjnych kredek czy ołówków. 
  • Pomimo swojej wielkości mieszczą się w większym otworze strugaczki więc nie trzeba śmigać z nożykiem i ostrzyć ich ręcznie. Chociaż jeżeli ktoś ma ochotę to można i tak - bez obawy. 
  • Można kupić zestawy w różnej formie i ilości. 
  • Odmiany metaliczne - jako że są mieszane są bardzo miękkie dlatego też najczęściej używam właśnie tych kolorów, choć czasem nie omieszkam sobie skorzystać także z innych. Zostawiają ślady bardzo podobne do ołówka - mienią się i błyszczą pod światło.  
  • Standardowe kolory ( niemetaliczne ) mają twardość grafitu porównywalną do tradycyjnych kredek. Nie są ani wybitnie twarde ani miękkie.  


Niestety choć używałam tych kredek od wieków, od jakiegoś czasu przestały pojawiać się w polskich sklepach plastycznych, z czego byłam długo niezadowolona i rozczarowana. Ale nie są wycofane z obiegu i dalej można je nabyć. Chociaż firma jest niemiecka, kredki udało mi się dostać na stronie internetowej angielskiego sklepu Pencils4Artists . Niestety zauważyłam, że mają problem z nielakierowanymi sztukami. Zawsze jednak można kupić lakierowane. Najważniejszy przecież jest grafit.
Cena takiej jednej kredki wynosi ok 6,00 zł po przeliczniku. Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę koszt przesyłki, która kosztowała mnie około 30,00 zł. Dlatego uznałam, że jeżeli już robić zakupy to lepiej większe aby koszt za produkty wyniósł więcej niż przesyłka. Dla jednej kredki uznałam, że mi się zwyczajne nie opłaca.
W Polsce można dostać te kredki w większych lub mniejszych opakowaniach. LINK
Otrzymałam również informację, że sztuki ale standardowe kolory dostępne są TUTAJ.
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z zakupu i zaraz zacznę pracę z kredkami. Moje faworyty to metallic brąz, odcień cielisty, złoty i srebrny. Oczywiście nabyłam także i biel ale ta nie jest już tak miękka jako że zalicza się ją do tych standardowych odcieni. Bo jakby na to nie patrzeć kredki Lyra, w swojej większości to kredki grafitowo standardowe, tylko w formacie XXL. Ale oprócz tego, że można je nabyć na sztuki mają jeszcze jedną perełkę -  Metallic rulez . Dla mnie niezaprzeczalnie...


20 komentarzy:

  1. Świetnie, że są w takim rozmiarze! W dodatku takie kolory. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się całkowicie. Właśnie dlatego je lubię ;) Polecam wypróbować choć wiem, że ceny mogą odstraszać :)

      Usuń
  2. Ech, kredeczki fajne... Ja teraz poszukuję 2-3 odcieni brązu ( tylko nie wiem jakiej firmy). I myślę, że będę łączyć brąz z białą akwarelową na papierze pod pastele, myślę, że efekt może być dobry. Może coloursofty derwenta, albo artisty, bo twardsze trochę.Dziś bez narzekania na szkołę, oszczędzę Ci tego :). Pozdrawiam :P
    ~glamonik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszelkie kompilatorstwa łączenia jak najbardziej wskazane ;) A z narzekaniem mogę Cię wyręczyć :P

      Usuń
    2. Tak przeglądam twoje stronki to tu i tam, wchodzę na inne i jestem zbulwersowany! Osoby na moim poziomie mają 3 razy więcej lajków niż Ty. Toż to tragedia ! Ludzie są ślepi. Co to w ogóle ma być... Twoje prace są tak klimatyczne i bardzo dobrze wykonane, a jednak ludzie wolą o wiele gorsze prace - i nie chce nikogo obrażać, ale Heloł to jest maskara - z twoim talentem, starannością I PRACOWITOŚCIĄ ( walisz te rysunki jak z maszyny , posty 3 razy częściej niż inne/inni blogerki/erzy) powinnaś być powszechniej znana. No, to już się nagadałam ... Pozdrawiam :P P.S Szkoła czyni mnie agresywnym - to straszne.
      ~glamonik

      Usuń
    3. To na prawdę bardzo miłe z Twojej strony, że tak uważasz. :) Niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie dlaczego wszystko idzie mi jak krew z nosa. Niektórym przychodzi łatwiej inni muszą się bardziej starać. Tak więc ostatecznie doszłam do wniosku, że będę robić swoje bo i tak nie mam na nic wpływu. :) Życie zaskakuje. Ostatnio zasięg posta miałam o połowę większy od ilości sumarycznych lajków na fb O.o
      P.S
      Pozytywna agresja jak najbardziej wskazana ;) :P A szkole się nie daj ;) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za przemiłe słowa ;)

      Usuń
    4. Pewnie, pewnie ! Rób swoje, idź do przodu i patrz się na lajki, ale się nie przejmuj - jakbym miał facebooka to bym polajkował, ja Ci chyba 10 tysiaków wejść nabiłem hehe, Ech, cóż świat jest niesprawiedliwy w wielu kwestiach, ale myślę, że lepiej mieć 300 czytelników, którzy są na prawdę zaangażowani niż 10000 byle jakich. Aczkolwiek miło jak widzisz dużą publike :) ECH.. jak dla mnie jesteś MASTER OF ART! Pozdrawiam =) P.S zapisałem się na zajęcia z rysunku i malarstwa :P
      ~glamonik

      Usuń
    5. Ojej ! Bardzo Ci dziękuję ! ^^. Masz rację, też tak myślę. Zresztą ludzie czasem wymuszają lajki np. " pomóżcie mi dobić do....". Ale ja tego nie praktykuję, czekam cierpliwie bo wiem, że jeżeli ktoś polubi to z własnej nie przymuszonej woli i dlatego że komuś podoba się to, co robię. I to jest dla mnie najważniejsze ;) Poza tym najważniejsze osiągnięcia to te, które powstają za pomocą własnej pracy i wysiłku.
      Bardzo Ci dziękuję ;) Oczywiście popieram zajęcia jak najbardziej ! Mam nadzieję że wiele się nauczysz i rozwiniesz swoje zdolności ;) Pozdrawiam serdecznie !

      Usuń
  3. Ja ich kiedyś używałam i jakoś nie za bardzo mi podeszły, więc w sumie super post i może jednak się na nie skusze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, no wiesz różnie to bywa. Ja tych zwykłych odcieni nie używam bo mam już swoje kredki ale bardzo lubię te metaliczne kolory ^^

      Usuń
  4. Tak, tylko że to są tylko te zwykłe grafity, nie te metaliczne :) Taniej z pewnością dlatego, że dostępne w Polsce - wiadomo na zachodzie ceny wzrastają :) Ale jeżeli można je kupić na tej stronie na sztuki to dziękuję za informację ;) Jeżeli nie masz nic przeciwko podam tę stronę w poście :)
    Bardzo dziękuję, również za wsparcie- to wiele dla mnie znaczy :) ! Pozdrawiam serdecznie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może tylko zwykłe, ale zawsze to coś:D
    Ależ proszę bardzo, umieść link w notce(zresztą jak widzę, już umieściłaś:D), w końcu to tylko link do sklepu plastycznego:D.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dokładnie, zwykłe ale zawsze coś !
    Choćby tylko link, ale zawsze jest pomocą dla osób szukających tych kredek :) ;) ♥ Jeszcze raz dziękuję za info ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy opublikujesz już dzisiaj wyniki konkursu?

    OdpowiedzUsuń
  8. Cześć, przeczytałam już wiele Twoich recenzji, i coraz bardziej nie wiem jakie kredki kupić lub raczej na jakie zacząć oszczędzać ;) Jako że masz wiele kredek, chciałabym zapytać, jak byś mogła polecić tylko jedne które to by były? Zaznaczę, że lubię miękkie kredki, ale bez przesady. Takie którymi pracujesz najczęściej? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj droga Wiolu :) Osobiście polecam Polycolory Koh-I-Noora. Są miękkie ale nie za miękkie, mają ładne kolory a i cena nie jest bardzo zawyżona, choć wiadomo nie są to kredki z najniższej półki. Natomiast na początek zawsze coś lepszego. ;)
      Pozdrawiam !

      Usuń
  9. Super dzięki, konkretna odpowiedź, jestem bardzo wdzięczna, dzięki Tobie zaoszczędzę dużo czasu, który bym musiała przeznaczyć na szukania, czytanie itd. W takim razie zbieram na polycolory :) (f)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mogłam pomóc ! :) Mam nadzieję, że będziesz z nich zadowolona. Ja jestem :)

      Usuń

----