sticky

  • szoping
  • deviantart

piątek, 8 lutego 2013

Ołówki - informacje ogólne

Czyli co tak na prawdę jest potrzebne ? Poza ołówkiem automatycznym, którego jestem wielką fanką, można użyć również innego typu grafitów już nie wspominając o tych zwykłych, standardowych ołówkach. Często podczas pracy wspomagam się nimi, jako że posiadają znacznie większy wybór twardości i miękkości, czego niestety nie mogę powiedzieć o wkładach do ołówków automatycznych. Mimo to sięgam po nie nie za często a głównie wtedy kiedy potrzebuję uzyskać na prawdę intensywną czerń. 



Ołówki Zwykłe


Myślę, że ołówki zwykłe są opcją najbardziej popularną. Jest wiele przeróżnych firm, które dysponują sporą gamą twardości jak również i miękkości takich ołówków. Naturalnie rozróżniamy trzy podstawowe grupy H,F i B. Grupę H i F zalicza się do twardych grafitów, natomiast grupę B do miękkich. Stopień twardości oraz miękkości, oznaczony jest za pomocą cyferek. Im większa cyferka, tym grafit jest albo twardszy albo miększy.  Pomiędzy tymi głównymi grupami, stoi ołówek HB.


Charakteryzuje się optymalną miękkością grafitu. Nie jest zbyt twardy ani  zbyt miękki. Czyli optymalny do pisania, rysowania, wykonywania wstępnych szkiców itd.
Ołówki z rodziny H, świetnie nadają się do rysowania twardych przedmiotów, których naturą jest połysk jak np.: metal, szkło, blacha itd. Dobrze radzą sobie również jako warstwa podkładowa pod ołówki miękkie.
Natomiast ołówki z rodziny B, bardzo dobrze sprawdzają się w rysowaniu miękkich przedmiotów, materiałów, tkanin, ciała, włosów, futra itp. Należą do ołówków miękkich. Ich rola nabiera znaczenia w przypadku prac wykończeniowych oraz wzmacnianiu światłocienia a w szczególności cienia. 
Ołówki można kupować na sztuki ale są również dostępne i całe zestawy, które zawierają odpowiednią grupę miękkości oraz twardości, optymalnie dopasowaną do wielkości danego zestawu, a co za tym idzie również i użytkownika.
I tak na przykład, w bardzo popularnym zestawie KIN 12 sztuk, znajdziemy ołówki takie jak: 2H, H, F, HB, B, 2B, 3B, 4B, 5B, 6B, 7B,8B. Ale rozpiętość twardości i miękkości, jest znacznie większa- od 10H - H , HB, B - 10B, 12B. Cena takiego ołówka nie przekracza 3,00 zł ale zmienia się w zależności od firmy.


Nie ma ołówków o miękkości 1H czy 2B. Te ołówki znaczone są zwyczajnie jako H i B. 
Według próbnika, twardości oraz miękkości wyglądają następująco. Próbki wykonałam za pomocą ołówków KIN, których najczęściej używam.
Niestety nie posiadam miękkości 10B oraz 12B. W dodatku uważam, że 8B w zupełności wystarcza. Daje ona odpowiednio mocną czerń, ale naturalnie jeśli jest taka możliwość i jeżeli macie ochotę, warto zainwestować również w 10 i 12B.








Bardzo ciekawą opcją są ołówki przeznaczone typowo do "roboczego" szkicowania.


Ich surowy wygląd sprawia, że tak je odbieram - jako ołówki do "brudnej roboty". Ciężko bowiem nimi wykańczać oraz pracować nad detalami. Płaska forma trzonu oraz grafitu, nie pozwala ostrzyć ich temperówką, tak więc ostatecznie trzeba ostrzyć je nożykiem. Co również zaliczam do praktyki "roboczej", bo przeważnie sięgam po temperówkę/strugaczkę. Idealne do dużych powierzchni, szkiców oraz rysunków niewymagających dopracowania.



Ołówki można dostać w trzech miękkościach: 2B, 4B i 6B. Rysują one dobrze, jednak płaski trzon sprawia, że trzyma się je  dosyć niewygodne.




Bardzo przyjemną opcją są także ołówki Mars Lumograph, które przydadzą się osobom nie lubiącym efektu połysku.


Jak wiadomo połyskujący grafit jest cechą charakterystyczną ołówków, natomiast Mars Lumograph daje nam całkowicie odmienną wersję - wersję matową. Aczkolwiek nie wszystkie miękkości tego gatunku ołówka, dają taką możliwość. Zauważyłam, że najlepiej sprawdza się w praktyce miękkość 8B. Dla porównania, zdjęcie pod światło - Mars Lumograph ( po lewej ) i zwykły ołówek ( po prawej ).




Ołówki Automatyczne



Inną opcją jest ołówek automatyczny. Idealne rozwiązanie do osób, które lubią zaznaczać detale, lub pracować bardzo cienkimi rysikami, niewymagającymi ostrzenia.

Każdy ołówek automatyczny ma swoja określoną grubość, mierzoną w milimetrach. Jeżeli po niego sięgam to najczęściej po grubość 0,5 mm oraz 0,7 mm. Myślę, że to są najbardziej uniwersalne wymiary, które dostaniemy nawet w zwykłym sklepie papierniczym. Oba dają cienką i bardzo precyzyjną linię.

Ale nie można dać się zmylić, bo nawet one się od siebie delikatnie różnią. Im mniejsza numeracja tym linia staje się cieńsza. Dlatego też ołówki z wkładami 0,7 dają znacznie mocniejszą i grubszą kreskę niż 0,5, dzięki czemu mamy możliwość szybszego zapełnienia powierzchni oraz uzyskania nieco mocniejszych - innych efektów.
Naturalnie na rynku dostępne są również inne grubości, mniejsze lub większe, np: 0,35 mm, 0,3 mm, 1,0 mm, 2,0 mm, 2 mm.

Do ołówków automatycznych kupujemy wkłady. Zakres miękkości oraz twardości jest nieco ograniczony. Niemniej jednak jest w czym wybierać. Dostaniemy między innymi miękkość HB, B, 2B a także H, F, 2H czy 3H. Wkłady kupujemy naturalnie zgodnie z grubością ołówka. Posiadam HB, B, 2B i w zupełności mi wystarczają.
W kwestii zakupu ołówka - firma tak na prawdę nie gra roli. Można zaopatrzyć się w ołówek tańszy, mniej znanej firmy. Ale można również postawić na coś droższego.

Osobiście posiadam dwa ołówki automatyczne 0,5 firmy Pentel oraz 0,7 zwykłej firmy, który zdobyłam przez przypadek. Z obu jestem zadowolona chociaż to 0,5 używam najczęściej.

Ołówków automatycznych można używać nie tylko do wykonywania detali lub szkicu. Można również ( przy odpowiednim podejściu oraz technice ) wykonać nimi pełny rysunek wraz ze światłocieniem.



Grafity


Poza tradycyjnymi ołówkami, czy ołówkami automatycznymi, są również dostępne ołówki grafitowe w formie lakierowanej, sztabkowej jak również w formie wkładów, do ołówków typu Kubuś.
Zacznę od tradycyjnych ołówków grafitowych, które są w budowie bardzo zbliżone do ołówków zwykłych.


Różnica polega na tym, że to po prostu sam grafit. Lakierowany z zewnątrz po to, by nie zabrudzić dłoni, co zwiększa wygodę i estetykę pracy. Taki typ ołówka świetnie sprawdza się na dużych powierzchniach i w przeciwieństwie do zwykłego ołówka, wystarcza na dłużej.  Można go ostrzyć za pomocą temperówki, jak również zwykłego nożyka. Zakres miękkości i twardości zbliżony jest do zwykłych ołówków, więc jest spory i dlatego można powybrzydzać.

Bardzo ciekawą formą ołówka są sztabki. To opcja dla osób pracujących na dużych formatach. Przypomina kształtem oraz formą pastele suche i w podobny sposób działa. To czysty grafit bez drewna, lakierowania czy papieru. 

Koszty takiej sztabki wahają się od 3,00 - 11,00 zł w zależności od wielkości. Niestety, są dostępne w niewielu miękkościach: medium, soft i hard, ale do wielkich przedsięwzięć są nieocenione.  









Mamy także do dyspozycji  wkłady 5,6 mm do ołówka automatycznego typu KUBUŚ. W przeciwieństwie do wkładów ołówkowych 0,5 czy 0,7, te można już nazwać grafitami. Są masywne i pozwalają uzyskać konkretne efekty. 
Podobnie jak poprzednie grafity, świetnie radzą sobie na dużych powierzchniach, ale również  na mniejszych. Niestety ostrzenie bywa uciążliwe, ponieważ nie jesteśmy w stanie użyć temperówki. Natomiast istnieje bardzo pomocna rzecz, która ułatwia tą czynność. 

Jest nią ostrzałka, składająca się z deseczki i przytwierdzonych do niej ( od kilku do kilkunastu ) arkuszy drobnoziarnistego papieru ściernego. Jest ona odpowiednia również do ostrzenia grafitowych kredek, które znajdziecie na blogu ( Polycolor Art Set - firmy Koh-I-Noor ). 

Ołówki Akwarelowe


Jak do tej pory pisałam o ołówkach, które mają charakter stały, teraz poruszę temat ołówków, które poza charakterem stałym, posiadają również i płynny. Mam tu na myśli ołówki akwarelowe. Ostatnio miałam możliwość się z nimi bliżej zapoznać i zostałam mile zaskoczona. Okazało się bowiem, że ołówki akwarelowe dają całkiem ciekawe efekty.



Naturalnie ołówki można dostać na sztuki a także w zestawach. Ceny wahają się od 20, 00 zł do 110 zł. Wszystko zależy od rozmiaru takiego zestawu. Zakres miękkości, który dobrze będzie się sprawdzał w praktyce to od HB do 6/8B.
Niestety nie jestem w stanie stwierdzić jak dobrą rozpuszczalność posiada większość takich ołówków. Natomiast z pewnością, dobrze rozpuszczają się ołówki akwarelowe Faber Castell. Dla przykładu umieszczam próbnik ołówków w wersji suchej i mokrej.

Użytkowanie ołówków akwarelowych to bardzo prosta czynność, w dużym stopniu przypominająca pracę z kredkami akwarelowymi. Po nałożeniu  ołówka na papier, rozmywamy go wodą, pędzelkiem o miękkim włosiu. Intensywność plamy barwnej będzie zależna od tego, jakiej miękkości ołówka użyjemy. Im miększy grafit tym ciemniejsza i intensywniejsza będzie plama barwna.




Ołówki Termotransferowe


Ostatnią opcją jest ołówek termotransferowy, który służy do przenoszenia dekoracji na tekstylia.


Niestety ołówka termotransferowego nigdy nie miałam, więc nie jestem w stanie zbyt wiele powiedzieć. Natomiast teoretycznie użytkowanie ołówka nie wydaje się być skomplikowane. Wystarczy narysować wzór na papierze do pieczenia, lub kalce technicznej ( wzór musi być wykonany na lewą stronę ). Następnie przykładamy ten wzór do tkaniny i prasujemy żelazkiem.
Ołówek może okazać się bardzo przydatny dla osób, które lubią malować na tkaninach.

Tym optymistycznym akcentem, na chwilę obecną, zamykam ołówkowy temat. Wirtualnie pozostaje on jednak otwarty i w razie potrzeby będę go uzupełniać. 


8 komentarzy:

  1. Świetne! Szczerze mówiąc chodzę do gimnazjum i bardzo interesuję się malarstwem. Niedawno odkryłam twojego bloga, ale już mogę rzec że jest cudowny. Dużo mi dał do myślenia i bardzo mnie zainspirował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie ! Bardzo dziękuję! :) Cieszę się ogromni i mam nadzieję, że te inspiracje przemienią się kiedyś w wielką pasję :) Pozdrawiam serdecznie !!

      Usuń
  2. starałam się narysować, ale mi nie wyszło tak perfekcyjnie jak tobie. Może dlatego, że mam dopiero 12 lat, a może dlatego, że twoje rysunki i malunki są niezastąpione

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj ! Jesteś jeszcze bardzo młodą osobą przed którą wszystko stoi otworem. Ćwicz i rysuj, a zobaczysz że ręka dojdzie do wprawy a kreska polepszy się z czasem ;) Nie od od razu Rzym zbudowano ;) Będę trzymać kciuki ;)

      Usuń
  3. Hej! Po wielu latach przerwy w przygodzie z plastyką postanowiłam znów poczuć tą niecierpliwość pod palcami.Zaczynam od pasteli suchych,które kiedy ja byłam młoda i malowałam,były mi zupełnie obce i nawet o nich nie słyszałam.Są super ale przede mną długa droga,którą tak pochopnie porzuciłam a teraz tak trudno...Dzięki za Twoje porady,jestem u Ciebie prawie każdego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj ! Bardzo dobrze, że wróciłaś to ci da wiele szczęścia i przyjemności :3 Trzymam kciuki, aby wszystkie trudności zniknęły niczym odjęte ręką :) Cieszę się bardzo, że korzystasz z moich porad to daje mi wiele radości i poczucia, że pomagam innym wnieść coś do życia. A przede wszystkim daje mi siły by brnąć dalej ;)
      Pozdrawiam ciepło i życzę sukcesów ^^

      Usuń
  4. Ja także znalazłam twoją stronę:) Dopiero teraz! i zamierzam kształcić swoją kreskę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super ! Cieszę się ogromnie !!! :) Życzę sukcesów !! :)

      Usuń

----