Witam Was kochani bardzo serdecznie !! Dzisiaj postanowiłam napisać krótką notatkę na temat bardzo zwyczajny. Długo biłam się z myślami czy w ogóle poruszać tą kwestię, bo przecież trzymanie przyborów artystycznych to rzecz bardzo indywidualna i pod tym względem nie powinno być żadnych wątpliwości. Nie mniej jednak postanowiłam napisać o tym, jak ja trzymam przybory i pokazać Wam temat, z punktu widzenia nie tylko samej tej czynności, ale również w związku ze stopniowaniem docisku do papieru, dowolnym przyborem.
I tak oto przedstawiam wam 5 moich metod. Zacznijmy od podstawowej.
Metoda 1 - podstawowa

Ołówek lub kredkę trzymamy w dłoni, pod kątem 45 stopni, opierając ją o palec środkowy. Przytrzymujemy kciukiem i palcem wskazującym.
Metoda 2 - delikatny nacisk
Za pomocą drugiej metody uzyskamy bardzo delikatne ślady. Operujemy tylko samym końcem ołówka lub kredki pod kątem 20 stopni a nawet mniej. Im dalej chwycimy ołówek, tym kąt będzie mniejszy i siła nacisku również. Ja to nazywam "operowaniem grafitem z daleka".
Świetna rzecz dla osób, które chcą nauczyć się delikatniej prowadzić ołówek lub kredkę.
Sposób trzymania ołówka jest podobny do podstawowego, różni się jednak tym, że przytrzymujemy palcami trzon przy samym końcu, a nie blisko stalówki czy grafitu.
Metoda ta sprawdza się w przypadku przyborów łatwo pozostawiających ślady jak kredki, ołówek, pastele w kredce, węgiel w kredce itp.
Metoda 3 - średni nacisk
Trzecia metoda jest bardzo podobna do poprzedniej. Trzymamy jednak trzon nieco inaczej. W dodatku metoda ta pozwala na średnie użycie siły w dłoni - czyli średni nacisk. Nadaje się do mniejszych jak i do większych powierzchni.
Kredkę czy ołówek trzymamy w odległości 2 / 3 od czubka grafitu, opierając trzon na środkowym palcu a przytrzymując palcem wskazującym oraz kciukiem. Koniec kredki opieramy o przestrzeń dłoni, między kciukiem a palcem wskazującym - tak jak to widać na zdjęciu.
Metoda ta pozwala nie tylko delikatnie poprowadzić kredkę / ołówek, ale również daje szansę na nieco mocniejsze działania.
Metoda 4 - sztyfty
Czwarta metoda dotyczy pracy ze sztyftami ale również kredkami, które są już na wykończeniu, bez potrzeby sięgania po dodatkowe przyrządy, ułatwiające rysowanie kredką w "śmiertelnym stadium" :P.
Metodę tą można również wykorzystać do wykonywania detali. Jeżeli chodzi o sztyfty- wystarczy rysować krawędzią. W kwestii kredek napiszę w następnym punkcie.
Sposób ten sprawdza się na mniejszych lub większych formatach, a także pozwala na duży rozmach, nie tylko dłonią ale i ręką, zwłaszcza gdy mowa o na prawdę sporych powierzchniach. Pozwala na dopracowany sposób działa jak i bardziej spontaniczny.
Sposób ten sprawdza się na mniejszych lub większych formatach, a także pozwala na duży rozmach, nie tylko dłonią ale i ręką, zwłaszcza gdy mowa o na prawdę sporych powierzchniach. Pozwala na dopracowany sposób działa jak i bardziej spontaniczny.
Sztyfty Trzymamy wszystkimi palcami dłoni, mniej więcej w tym samym miejscu.
Metoda 5 - krawędzie
Ostatnia metoda dotyczy stawiania krawędzi. Niestety jest ona trudna do wykonania dla osób, które nie posiadają stabilnej ręki.
Trzymając dłoń w powietrzu przykładam ołówek pionowo do papieru i kreślę od góry ku dołowi. Oczywiście można na odwrót ale kreślenie grafitem od dołu ku górze, trzymając dłoń w powietrzu, jest o wiele trudniejsze.
Metoda ta sprawdza się na mniejszych jak i na większych formatach. Dodatkowo trzymanie uniesionej dłoni sprawia, że nie rozcieramy gotowych partii rysunku.
Metoda ta sprawdza się na mniejszych jak i na większych formatach. Dodatkowo trzymanie uniesionej dłoni sprawia, że nie rozcieramy gotowych partii rysunku.
Czasami przechylam kredkę lub ołówek do przodu ( od siebie ) aby mieć lepszą widoczność na stawianą linię.

A teraz drobne ogłoszenie ! Wszyscy, którzy śledzą mnie na YouTube i na Facebooku już wiedzą, ale jeszcze chciałabym ogłosić i tutaj. Organizuję drobną zabawę. Zasady są proste. Do końca stycznia wybierzcie swoją jedną, najlepszą pracę z roku 2015 i prześlijcie mi na maila : marcysiowo@gmail.com. Ja wybiorę sobie najlepsze i opublikuję w następnym swoim filmie o Teorii Ewolucji. ;)
I to wszystko jeżeli chodzi o ogłoszenia oraz sposoby i metody trzymania przyborów artystycznych. Mam nadzieję, że chociaż temat banalny, skorzystacie z niego mimo wszystko i w dowolny sposób. :) Życzę szalonego wieczoru !!! A w razie pytań i wątpliwości - pisać i komentować !
Super! :D
OdpowiedzUsuńBardzo, BARDZO mało jest notek na temat poprawnego trzymania przyborów w dłoniach (jak do tej pory oprócz tej, widziałam u Ilojleen jedną). Naprawdę bardzo pomocne, bo do tej pory próbowałam robić delikatne linie sposobem nr 1 :p
Pozdrawiam!
Cieszę się, że doceniłaś posta. Tak dokładnie, u Ilojleen była taka notka. :) Długo zastanawiałam się nad przydatnością i biłam się z myślą czy taką zrobić czy nie, aż w końcu się pobiłam XD
UsuńNigdy nie byłam w roku 20015, czy może być z 2015? Oczywiście taki żarcik ;P już szperam w tym co zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńTak, poprawiłam już literówkę, a raczej cyfrówkę.
UsuńSpokojnie, jest czas do końca stycznia :)
Hmm ja to nawet podstawowej metody nie mam opanowanej, tzn. pisadło opieram na palcu serdecznym, nie środkowym. Ale zauważyłam, że dużo leworęcznych osób ma właśnie jakiś taki dziwny chwyt.
OdpowiedzUsuńCzy do Teorii Ewolucji przyjmujesz prace cyfrowe?
Jeżeli chodzi o osoby leworęczne to też to zauważyłam. :)
UsuńA jeśli masz cyfrową to możesz podesłać, nie ma problemu ;)
Też od zawsze opieram długopis, ołówek, kredkę itp na palcu serdecznym, ale jestem praworęczna :D Kolega kiedyś próbował mnie nauczyć, jednak jakoś to do mnie nie przemawia. Faktycznie bardzo indywidualny temat :)
UsuńNie ma co się oduczać, jeśli tylko sposób się sprawdza i działa bez zarzutu to jest git :)
UsuńHmmm... Jeszcze nie zrobiłam żadnej pracy w roku 20015, tam gdzie żyje jest dopiero 2016.
OdpowiedzUsuńCałe życie w błędzie, trzymam po prostu jak mi wygodnie D:
Haha, oj tam literówka ;) A no kwestia indywidualna :)
UsuńJa trzymam jak mi wygodnie :) Alep ost bardzo interesujący! :)
OdpowiedzUsuńI świetnie !
UsuńBardzo dziękuję :)
Czy masz może jakieś porady jak "zbladzić" róż ? Posiadam tylko mocny a potrzebuje słabego... Biel nie pomaga no to chyba tylko zostało kupić taki kolor... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNałóż róż bardzo delikatnie, potem dodaj odrobinę pomarańczu i dopiero rozjaśnij bielą. Pokombinuj również z intensywnością poszczególnych odcieni. :) Dodatkowo poczytaj o łososiowych kredkach : Rysunek/kredki/technika. Pisałam też trochę o mieszaniu podobnych odcieni więc może też skorzystasz :)
UsuńNie do końca wiem jaki odcień chcesz uzyskać ale może teraz ci się uda :)
Teraz podziałało haha :D Dziękuję!
UsuńNie ma za co ! :)
UsuńJa tam zawsze mam z tym problem :-). Czytam ciągle i analizuje twoje rady dotyczące rysowania włosów. A pracy nie będe nawet pokazywałam, żal mi teraz na to patrzeć. Dziękuje ci teraz rozumiem jak robić deliktany kolor :-)
OdpowiedzUsuńCierpliwości, nie od razu Rzym zbudowano i z rysowaniem jest tak samo :)
UsuńNie ma za co :)
Bardzo ciekawy wpis, ja zawsze trzymałam po prostu tak jak mi było najwygodniej, ale przy następnej pracy popróbuję z ciekawości różne sposoby :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie ! Jestem ciekawa wrażeń ! :)
UsuńKiedyś gdzieś wyczytałam że przy rysunku nie powinno się trzymać ołówka tak jak na 1 zdj. i próbowałam się tego na siłę oduczyć, w końcu doszłam do wniosku, że najważniejsze że jest mi wygodnie i dałam spokój.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://kociepelko.blogspot.com/
Też o tym słyszałam i doszłam do tego samego wniosku :)
UsuńSuper, chociaż ja zawsze wszystko robię po swojemu. xD
OdpowiedzUsuńZaraz biorę się za wysyłanie do Ciebie swej najlepszej pracy. :3
Hehe, tak chyba najlepiej !
UsuńDziękuję za pracę ! :)
Dzień doberek! Ja przychodzę tak właściwie z pytaniem. Sprzedajesz swoje prace? A jeśli tak to mogę wiedzieć gdzie? Bo chciałabym wystawić kilka obrazów... raczej wątpię żeby kogoś zainteresowały ale warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńWitaj ! Na co dzień tego nie robię, a już na pewno nie mam konkretnego miejsca do tego celu. Ale najlepszym sposobem aby cokolwiek sprzedać jest wernisaż, albo ustawienie się na jakimś zatłoczonym pasażu, w turystycznym mieście. :)
UsuńBardzo ciekawy wpis :) Do tej pory nie zwracałam szczególnie na to uwagi Ale teraz o wiele lepiej mi idzie. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga http://art-and-handicraft.blogspot.com/
Cieszę się bardzo ! Życzę ogromnej weny w takim razie i powodzenia w dalszych działaniach ! :)
UsuńDziękuję ! Zajrzę ! :)
Pierwsza z metod jest chyba najczęściej używana i to w wielu przypadkach, nie tylko podczas rysowania czy pisania. Ile razy jednak szuka się innych metod kiedy piszesz już którąś godzinę z rzędu będąc na uczelni :)
OdpowiedzUsuńA tak, tak, znam to skrobanie uczelniane.....że aż wszystko drętwiało O.o :)
UsuńZnam wiele osób, które używa metody 4. Wydaje mi się, że dzięki temu ich pracę są dokładniejsze.
OdpowiedzUsuńHmm myślę, że dokładność wynika bardziej z pewnych predyspozycji i wykształconych umiejętności, niekoniecznie od sposobu trzymania przyborów. :) Ja lubię używać wszystkich po trochu, bo każdy daje mi inne efekty. :)
UsuńŚwietny blog! Kopalnia wiedzy i cennych wskazówek. Cieszę się, że udało mi się tutaj trafić. Dzięki temu mogłam wskazać tu drogę również mojej wnuczce. Wierzę, że wiele się tutaj nauczy. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńWitam!
UsuńCieszę się, że mogłam pomóc! :)