Cześć kochani ! Wiosna rozkręciła się na dobre i mam nadzieję, że podniosła wszystkim poziom energii, nie tylko do tworzenia. Słońce działa cuda, ale nie o tym będę dzisiaj pisać. Dzisiaj postanowiłam wspomnieć o pewnym dodatku, którego często używam do dekorowania i wzbogacania moich prac, nie tylko rysunków ale i malowanych przedmiotów. Już od dawna zamierzałam poruszyć ten temat, jednak zawsze znajdywałam ważniejsze. Tym razem jednak postanowiłam zająć się nim na dobre. Dzisiaj bowiem będę pisać o konturze do szkła.
Opakowanie
Opakowanie jest bardzo charakterystyczne. Masa konturowa, o pojemności ok. 20 ml, zamknięta jest szczelnie w tubce. Dołączony jest do niej podłużny i cienki aplikator który, po przedziurawieniu strategicznej części opakowania, nakręcamy na gwint tubki, niczym zakrętkę na farbę. Aplikator jest wyposażony dodatkowo w zatyczkę, która uniemożliwia wyschnięcie masy znajdującej się w środku.
Masę wyciskamy delikatnie z tubki i dotykając powierzchni, zostawiamy odpowiednie kontury.
Przy wyciskaniu, należy zachować ostrożność, ponieważ masa nawet po zluzowaniu docisku, potrafi czasem jeszcze wypływać na zewnątrz, pod wpływem ciśnienia.
Przy wyciskaniu, należy zachować ostrożność, ponieważ masa nawet po zluzowaniu docisku, potrafi czasem jeszcze wypływać na zewnątrz, pod wpływem ciśnienia.
Charakterystyka
Kontur do szkła jest przede wszystkim trwały i odporny na wiele czynników zewnętrznych. Wykonany jest na bazie specjalnego rozpuszczalnika, dzięki któremu staje się elastyczny, odporny na światło a także na zmiany temperatury. Sprawdzi się nie tylko w dekoracjach na zimno ( bez wypalania ) ale również przy wypalanych naczyniach oraz ceramicznych przedmiotach. Schnie dosyć szybko ale zawsze daję mu ze trzy minuty zapasu, aby zastygł na dobre.
W związku z tym, że jest elastyczny nie łamie się i nie pęka, niezależnie od tego, na jak miękkie podłoże go nałożymy.
Na zdjęciu widać nałożony kontur, który po wyschnięciu został zgięty razem z kartką papieru.
Jako ostateczna dekoracja malowanego dzieła, daje delikatny trójwymiarowy efekt, ponieważ po wyciśnięciu z tubki, pozostawia mniej lub bardziej wypukły ślad. Wypukłość śladu zależy od sposobu prowadzenia aplikatora.
W związku z tym, że jest elastyczny nie łamie się i nie pęka, niezależnie od tego, na jak miękkie podłoże go nałożymy.
Na zdjęciu widać nałożony kontur, który po wyschnięciu został zgięty razem z kartką papieru.

Niestety nigdy nie nakładałam konturu na miękki materiał, więc do końca nie wiem jak się sprawdzi. Myślę jednak, że raczej nie powinno być żadnego problemu. Kontur delikatnie może usztywnić tkaninę, to wszystko.
Kolorystyka
W przeciwieństwie do farb, kontur do szkła ma ograniczoną kolorystykę i najczęściej występuje w kilku głównych odcieniach: złotym, miedzianym, srebrnym i czarnym. Naturalnie pełny wykaz kolorów, różni się w zależności od firmy. Każda, która produkuje takie kontury, ma swoją własną tabelę odcieni i podczas zakupu, oraz przy indywidualnych potrzebach kolorystycznych, warto rozeznać się na rynku aby dobrać te właściwe. Natomiast myślę, że te które wymieniłam powyżej stanowią pewnik, który dostaniemy niezależnie od norm kolorystycznych, oferowanych nam przez konkretną firmę.
W moim posiadaniu znajdują się kontury z firmy Maimeri Idea Vetro, w kolorze miedzianym, srebrnym i złotym. Z całej możliwej gamy, używam ich najczęściej. Cały myk polega również na tym, że używam ich nie tylko do dekorowania szkła, ale o tym później. Naturalnie dostaniemy kontury również w odcieniach bieli, przeźroczyste, błękitne itp. Jednak, tak jak wspomniałam wcześniej, warto zorientować się, co oferuje nam konkretna firma.
Kolor Miedziany

Kolor Srebrny

Kolor Złoty

Poniżej przedstawiam tabelę dostępnych kolorów i odcieni z tej firmy.
Użytkowanie
Kontur jest nie tylko eleganckim dodatkiem do malowideł wytwarzanych na szkle, ale również i miłym dodatkiem do innych przedmiotów ręcznej produkcji. Bez problemu sprawdzi się na kartonie, papierze, kamieniu, ceramice, kafelkach, drewnie itp. I tu właśnie dochodzę do sedna sprawy. Rzadko maluję na szkle, a nawet ostatnio w ogóle tego nie robię. Kiedyś miałam więcej do czynienia z tego typu zajęciem, ponieważ pracowałam w firmie dekorującej porcelanę oraz ceramikę. Potem miałam pracę związaną z witrażem. Ale przy wyrobie witraży stosuje się inny typ farby, niż ten który używa się powszechnie do tradycyjnego malarstwa na szkle. Również nie stosuje się konturu. To jednak w niczym mi nie przeszkadzało. Konturu używam praktycznie od zawsze, jednak nie do szkła ale do prac papierowych oraz drewnianych.
Jednak aby nie być gołosłowną, poniżej pokażę wam wizualne przykłady, w jaki sposób można użyć konturu do szkła.


Na początek malowanie ceramiki i porcelany. Zdjęcie obok przedstawia pamiątkę, którą dostałam z Warszawy. Oczywiście nie jest to mój wyrób, jednak widać na nim wyraźnie, zastosowanie złotego konturu do szkła ( dachy kamienic, bryczka).
Tutaj przykład czarnej konturówki i użycie jej do wykonania pseudo-witraża. Pseudo-witraż to imitacja prawdziwego witraża, w której zamiast kawałków kolorowego szkła, występują malowane plamy barwne obwiedzione konturem, w postaci właśnie konturu do szkła. W prawdziwym witrażu są to łączenia z cyny i ołowiu. Zdjęcie zaczerpnęłam ze strony Tinta dla Plastyków. Nazwa sklepu jest podlinkowana. Jeśli klikniecie, przeniesie was na stronę z konturami do szkła, jakie można zakupić w tym sklepie.
A teraz propozycje, które wyszły bezpośrednio spod mojej ręki.
Ci, którzy śledzą mój kanał na YouTube, pewnie poznają szkatułkę, o której była mowa w moim najnowszym filmie. Zastosowałam w niej właśnie kontur do szkła, choć w niewielkiej ilości. Kontur niestety można "przedawkować", więc dobrze jest stosować go z umiarem aby nie zniszczyć efektu pracy.
Ci, którzy śledzą mój kanał na YouTube, pewnie poznają szkatułkę, o której była mowa w moim najnowszym filmie. Zastosowałam w niej właśnie kontur do szkła, choć w niewielkiej ilości. Kontur niestety można "przedawkować", więc dobrze jest stosować go z umiarem aby nie zniszczyć efektu pracy.

Trzecim przykładem zastosowania konturu, jest moja akwarelowa praca. Tym razem użyłam miedzi, między innymi do wykonania tatuażu, mającego imitować hennę. Praca jest bardzo stara. Osobiście nie jestem z niej do końca zadowolona, jednak uznałam, że stanowi ona świetny przykład tego, jak można wykorzystać kontur do szkła, w papierowych pracach.
Naturalnie możliwości jest znacznie więcej. Nie żebym miała bardzo zachęcać do stosowania, nie każdemu w końcu takie opcje odpowiadają. Jednak dla osób szukających inspiracji, kontur może okazać się ciekawym rozwiązaniem. Wiadomo, że nie używam go do każdej pracy i przy każdej sposobności, ale jeśli wpadnę na jakiś specyficzny pomysł, to czemu nie skorzystać ? ;)
Mam czarną konturówkę do szkła i jak na razie użyłam ją tylko dwa razy do zrobienia napisu na kubku i talerzyku. Łatwo się nią pisze i faktycznie jest trwała. Ten obraz przedstawiający kobietę z tatuażem jest cudowny!
OdpowiedzUsuńOj tam ! To i tak dobrze :)
UsuńDziękuję bardzo ! :)
ostatnie dzieło jest cudowne ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ! :)
Usuń