sticky

  • szoping
  • deviantart

czwartek, 30 października 2014

Blok do Pasteli Clairefontaine

Clairefontaine na tapetę


Witam wszystkich serdecznie ! Dzisiaj będzie dosyć krótko ponieważ czas jest taki a nie inny, no i ostatnio mam trochę więcej pracy poza - artystycznej. Tak więc tym razem będzie mniej tutorialnie a bardziej "produktowo". Jako, że ostatnio pisałam trochę na temat pasteli olejnych, dzisiaj poruszę temat papierowego podkładu który, dzięki sklepowi plastycznemu GraART, miałam możliwość wypróbować, przy okazji użytkowania pasteli olejnych. 
  • Okazało się, że blok Clairefontaine ( bo o nim mowa ) świetnie nadaje się nie tylko do pasteli olejnych. Pomimo iż używałam go głównie w oparciu o tą technikę, blok można zastosować również do rysunków w technikach suchych w ogóle. Czyli inne rodzaje pasteli, ołówek, sepia, sangwina, węgiel itp. 
  • Blok zawiera 25 arkuszy o charakterystycznej fakturze przypominającej gazę, która układa się w charakterystyczne prążki. Dzięki niej jesteśmy w stanie uzyskać ciekawe efekty, których nie będziemy w stanie otrzymać rysując na gładkiej powierzchni.  


  • Blok dostępny jest w różnych rozmiarach, także z  kolorowymi arkuszami papieru, oraz w postaci bloku na spirali
  • Przede wszystkim rysując pastelami olejnymi zauważyłam, że łatwiej jest pozbyć się ewentualnych błędów, co przy tej technice jest raczej trudne. Tym bardziej, że  nie idzie ona w parze z gumką do mazania a co za tym idzie usunięcie nawet drobnych pomyłek bywa upierdliwe. Rysując na papierze Clairefontaine odniosłam wrażenie, że właśnie dzięki występującej fakturze można łatwo pozbyć się przypadkowych i drobnych pomyłek - delikatnie zeskrobując warstwę pasteli z papieru. Oczywiście można to samo wykonać na gładkim papierze ale faktura w tym momencie ułatwia zadanie i jest bardzo pomocna. 
  • Również działając w innej technice, która dopuszcza użycie gumki do mazania i jest na nią podatna, nie ma problemów. Wszystko schodzi bez większego śladu. 




  • Faktura papieru na pewno sprawia, że nadaje się on do mniej szczegółowych rysunków, aczkolwiek im większy arkusz tym większe możliwości. Za to daje fajny efekt szybkiego szkicu a przy doborze odpowiednich mediów efekt ten się wzmacnia. 
  • Rysunki stają się bardziej delikatne dzięki przebijającym się wgłębieniom papieru. Również dlatego, że faktura blokuje mocniejszy docisk ręki a co za tym idzie zmniejsza kontrasty między światłocieniem. Dzięki niej papier jest także bardziej wytrzymały.


  • Miłym dodatkiem jest fakt, że kartki są dosyć grube/ sztywne ( 130 g ), łatwo się je wyrywa a gruba tektura wieńcząca blok sprawia, że można wygodnie pracować również na kolanie. 
Blok jest jak najbardziej wygodny podczas użytkowania, ale należy wziąć pod uwagę, że efekty rysowania na nim będą zupełnie inne niż na tradycyjnym gładkim papierze czy też papierze pod pastele. Faktura, która stanowi jego charakter jest według mnie wyjątkowa i takie również są efekty jeżeli wiemy co chcemy uzyskać.
No i tyle na dziś. Na raz następny postaram się przygotować jakiś fajny tutorial ;) 








20 komentarzy:

  1. Muszę sobie kupić blok do pasteli :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja pastelami w ogóle nie potrafię rysować... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma się czym przejmować, wszystko dla ludzi i wszystko można opanować a jesli się nie lubi to jest wiele innych rzeczy,na których można się koncentrować :3

      Usuń
  3. Jaka śliczna ta ostatnia twarz *O* Wzorujesz się na zdjęciach czy rysujesz "z głowy"? Zakochałam się w Twoich zdolnościach *_*
    Mam też pytanie dotyczące lineartów. Bardzo interesuję się kredkami. Zajrzałam do działu i znalazłam tam "Jak narysować Gejszę?". W punkcie drugim ołówkowy lineart zostaje poprawiony czymś czarnym. Czy byłabyś tak miła i podała przykład jakiegoś dobrego produktu, który świetnie służy temu celowi? :3 Kupiłam sobie czarny żelopis i jeszcze cienkopis ze stabilo, ale żelopis jakoś mi się zacina (-.- bubel...), a linia cienkopisu jest o wiele za gruba XD W dodatku ręce mi się często trzęsą i linia wygląda jak kilka nałożonych na siebie... Znasz może jakieś triki/techniki, które pomogą z tymi dłońmi, czy powinnam je sobie odciąć? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! Robię to pół na pół. Wzoruje się zdjęciem ale często koloruje według własnego uznania albo dodaje coś od siebie i zmieniam :)
      hehe, odcinanie ręki nie ma sensu - lepiej ją sobie wyćwiczyć :P
      POwiem tylko że dobrze kombinujesz ale niestety kredki mają to do siebie że ciężko czasem po nich poprawiać ponieważ są śliskie. Aby żelopis się sprawdził warto powierzchnie spryskać fiksatywą i dopiero nakładać czerń. Ale według mnie cienkopis stabilo to bardzo dobre rozwiązanie. Aby ręka się nie trzęsła spróbuj wykonywaćruchy szybko i zdecydowanie. im wolniej to robisz tym gorzej może to wyglądać. Jeśli nie jesteś pewna to na początek poćwicz na osobnej kartce ;)

      Usuń
    2. O_o Dzięki, myślałam, że im wolniej, tym ładniej-dokładniej-porządniej... Nie miałam też pojęcia o fiksatywie. I dziękuję za odpisanie na komentarz, to wiele dla mnie znaczy! *_*

      Usuń
    3. Niekoniecznie ;) Łatwiej narysować linię prosto robiąc to szybciej niż wolniej. Pomysł z fiksatywą powinien odrobinę pomóc, jeżeli nie fiksatywa to możesz także spróbować z lakierem do włosów. :) Aczkolwiek jest to pomysł dosyć męczący, ponieważ trzeba najpierw wszystko narysować kredkami a dopiero po pokryciu i utrwaleniu kredek nakładać żelopis. Dodatkowo też nie zawsze daje stuprocentowe rezultaty :) Dlatego pomysł z cienkopisem wydaje mi się lepszy :) Nie ma za co :)

      Usuń
  4. Wygląda fajnie, ale jakoś nie mogę się przekonać do pasteli. Kojarzą mi się raczej z koszmarem z podstawówki. Zamiast pasteli wolę zwykłe farby, można być bardziej precyzyjnym. W pastelach zawsze denerwowała mnie ich grubość, która powodowała, że nie potrafiłam dobrze oddać szczegółów na obrazku.
    pozdrawiam
    creativamente.
    creativamente-o-sztuce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak znam to uczucie - ja tam miałam długo z kredkami ;) Do pasteli można się przyzwyczaić i to mi się udało co nie znaczy że jest to moja ulubiona technika :P
      Pozdrawiam również - zajrzę na bloga niebawem ! ;)

      Usuń
  5. Bardzo przydatny artykuł. Na prawdę:) Ciekawa jestem jakby mi poszło jakbym malowała pastelami, bo jeszcze tak na prawde nigdy się do nich nie zabrałam. Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję ! Oczywiście zawsze możesz spróbować ;) Jak człowiek nie próbuje to nie wie i przestaje odkrywać siebie i swoje możliwości ;)
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  6. Świetny blog,taką kreatywną osobę miło by mi było mieć na fb w grupie Szydełkowe paranoje!pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję ! Również dziękuję za zaproszenie ! Z chęcią dołączę, jednak rzadko szydełkuję - prędzej "drutuję" ;)
      Pozdrawiam !

      Usuń
  7. Hej, wiem, że pewnie masz na blogu 1000 (jak nie więcej :p ) takich komentarzy, ale byłabym naprawdę mega wdzięczana gdybyś udostępniła mój blog na swoim... Dopiero założyłam tego bloga ( http://wikalivia.blogspot.com/ ). Nie uważam się za artystkę, zwłaszcza, że zostanie artystą w moim wieku to raczej coś bardzo trudnego :l
    W każdym bądź razie z góry dziękuję i przepraszam za spam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj !
      Nie robiłam jeszcze czegoś takiego :) Zazwyczaj ludzie reklamują się zostawiając zwyczajnie informacje w komentarzach. Ale nie ma problemu - wspomnę o tym przy okazji następnego posta ;)

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję! To dla mnie dużo znaczy, zwłaszcza, że publikowanie postów dla siebie samej nie ma sensu :) Nie wiem jeszcze jak, ale na 100% się odwdzięczę!

      Usuń
    3. Hmm Zaczynasz od pisanie przede wszystkim dla siebie samej ale z myslą o innych. Jeżeli nie będziesz miała nic na blogu to nikt nie będzie zaglądać. W miarę pisania ludzie zaczną cie obserwować i się rozkręci. To że cie zareklamuje nic nie da jeśli sama nie zaczniesz działać :)

      Usuń
  8. Cześć, świetny blog! Dużo ciekawych i pomocnych informacji. Tak jak koleżanka powyżej również dopiero zaczynam blogowanie. Mam nadzieję, że mój blog rozwinie się tak jak Twój! Pozdrawiam serdecznie. Jeśli to nie kłopot, również wstawię adres bloga, może w wolnej chwili ktoś zajrzy. :3 www.naivy-art.blogspot.com Chętnie będę śledzić Twoje dalsze posty. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję ! Poprostu pisz ! A obserwatorzy sami się znajdą. ;)

      Usuń

----