sticky

  • szoping
  • deviantart

sobota, 11 kwietnia 2015

Kredki Akwarelowe Koh - I - Noor Mondeluz

Witam wszystkich ciepło ! Jak zauważyliście pojawiło się w tym tygodniu wiele postów. Wszystko dlatego, że zrobiłam delikatny remanent w blogowym menu. Informacje techniczne nie zniknęły lecz zostały przeniesione do innego działu. Można poszperać i popatrzeć. Remanent jeszcze się nie zakończył, ale już nie będzie tak gruntowny :3 
A na dzisiaj przygotowałam kolejną notatkę, na którą wielu z Was za pewne czekało. Otrzymałam wiele próśb, więc uznałam że dłużej nie mogę zwlekać z recenzją kredek akwarelowych Koh- I - Noora.  
Jako fanka tej firmy liczyłam na to, że drogi zakup nie poszedł na marne i że się nie zawiodę. Tak też się stało. Kredki bardzo miło mnie zaskoczyły, zresztą nie mogło być inaczej. Zdecydowałam się na zakup 36 kolorów i zaryzykowałam te 60 zł. Zazwyczaj kupuję 24 ale tym razem doszłam do wniosku, że co mi tam, jak szaleć to szaleć ! :)
Przede wszystkim jak sama nazwa wskazuje są to kredki rozpuszczalne wodą, które powinny dawać efekt podobny do tego, jaki dają nam farby akwarelowe. Ale tak na prawdę używać je można na dwa sposoby :
  • na sucho
  • na mokro

Charakterystyka... 




  1. Grafity oprawione są w drewno cedrowe, które jest drewnem wysokiej jakości i dlatego też nie powinniśmy mieć żadnych problemów ze struganiem i z użytkowaniem. Ja nie miałam. Strugało mi się je bardzo dobrze, zwykłą strugaczką, bo tylko takiej używam.
  2. Ponoć są odporne na zawilgocenie. Tego nie wiem, przekonam się za jakiś czas, jako że dopiero rozpoczęłam ich użytkowanie. Naturalnie informację uzupełnię w miarę możliwość. :)
  3. Gama kolorystyczna jest bardzo bogata. Trudno aby nie była, skoro w opakowaniu mam 36 kolorów. Natomiast kolory same w sobie są ładne, soczyste ( również po przeniesieniu na papier ) i aż zachęcają do rysowania. Całą gamę również możemy podziwiać z tyłu na opakowaniu. Bardzo podoba mi się ten motyw bo dzięki niemu możemy, bez otwierania paczki, stwierdzić czy są w środku kolory, które nas interesują :).
  4. Samo opakowanie tradycyjne dla kredek. Kartonik zamykany od góry na zakładkę. Estetyczne opracowanie graficzne. Jedynym minusem, który mogłabym przytoczyć jest to, że kredki ułożone są w dwóch rzędach, jeden na drugim. Utrudnia to nieco szybkie chowanie i wyjmowanie, a przynajmniej ja się zwiesiłam kilka razy. Albo to moje niezdarne paluchy...? No i tak postanowiłam ostatecznie wyjąć kredki z opakowania i trzymam je teraz w moim piórniczku Zipit , z wielkim próchniastym uśmiechem :).
  5. Grafity są rewelacyjnie miękkie. Z tego powodu też, zawsze do zwykłych kredek, dołączam białą akwarelową, bo jest miękka. Dobrze kryją. Przy mocniejszym docisku odcienie stają się niesamowicie intensywne, a przy lżejszym pozostawiają delikatne, aczkolwiek uroczo-soczyste ślady.   
  6. Przede wszystkim kredki możemy kupować w zestawie, i na sztuki w celach uzupełnienia braków w zestawie. 


Użytkowanie


Tak jak już wcześniej pisałam kredki te, jak i wiele innych akwarelowych, można używać na dwa różne sposoby. Na sucho i na mokro. 
Technika na sucho, to zwykłe kolorowanie grafitem, bez użycia wody. Nie będę wdawać się w szczegóły, bo każdy wie o co chodzi. Kredki te świetnie się do tego nadają, a wielbiciele miękkich grafitów będą, a być może już są, wniebowzięci.   



Przede wszystkim były to pierwsze kredki, w których nie musiałam podmieniać ani koloru białego, ani czarnego. Pierwszy raz użyłam białej kredki z właściwego opakowania. To była taka rodzinna współpraca, bez obcych. I choć podmienianie kolorów męczące nie jest, miło było się tym nie przejmować.
Biała jak i czarna kredka z zestawu idealnie zdała egzamin.

Metoda na mokro może nastręczać więcej problemów, aczkolwiek nie jest ona szczególne trudna. Kredki możemy rozmywać na wiele sposobów. Dokładnie będę pisała na ten temat osobno, bo jest o czym. 
  • Tak więc rozmywamy kredki pędzelkiem i możemy sposób ten stosować na całą powierzchnię, pozostawiając pracę w pełni akwarelowych efektów.
  • Albo możemy w zwykłym rysunku rozmyć tylko wybrane partie, aby dodać pracy charakteru. 
  • Stosujemy pędzelki do farb akwarelowych.
  • Do techniki na mokro używamy papieru pod akwarele.

Niestety nie ma takich kredek akwarelowych, które uległyby całkowitemu rozpuszczeniu. Zawsze gdzieś, w mniejszym czy większym stopniu, spozierać będzie ślad kredki. Nie ma się jednak czym przejmować, bowiem to także może stanowić zaletę. 
Nie mniej jednak mogę uznać, że kredki te dobrze ulegają rozpuszczeniu i im więcej dodamy wody, tym delikatniejsze niuanse kolorystyczne i bardziej akwarelowe efekty uzyskamy.

Kiedyś pisałam na temat użycia płynu maskującego podczas pracy z farbami akwarelowymi. I o tym, że dzięki niemu możemy uzyskać dodatkowe efekty, oraz pomóc sobie podczas pracy w czynnościach, które bez niego byłyby niemożliwe. Użycie płynu podczas pracy z kredkami oczywiście jest możliwe, ale i bardziej upierdliwe i męczące. Płyn przede wszystkim nakładamy przed kolorowaniem czy malowaniem, na czystą kartkę. Dlatego należy zachować ostrożność, aby rysując kredką, nie zedrzeć ochronnej gumy. Jest ona dosyć delikatna po wyschnięciu, dlatego też idealnie nadaje się pod farby. Pędzel jest delikatny, kredkę natomiast musimy już docisnąć do papieru, przez co możemy zdrapać warstwę ochronną, jaką tworzy nam płyn. Osobiście nie polecam. Więcej problemu niż przyjemności. A bez płynu praca i tak będzie się dobrze prezentować. Oczywiście może sobie trochę utrudnić i kolorować omijając, pokryte powierzchnie płynem maskującym.

Poniżej umieszczam próbnik wszystkich kolorów z opakowania na sucho i na mokro. Bez koloru białego, którego i tak niebyłoby widać.


Kredki akwarelowe, w przeciwieństwie do zwykłych kredek, mają spore zastosowanie i dają ładne efekty. Niestety technika na mokro nie przypadła mi zbytnio do gustu. I gdybym miała wybierać zdecydowałabym się na farby, które według mnie dają o wiele większe możliwości, niż kredki. Praca na sucho natomiast, to już inna bajka, którą z chęcią obejrzę wielokrotnie ;)

KREDKI MONDELUZ DOSTĘPNE TUTAJ

Poniżej kilka prac, które wykonałam za pomocą kredek akwarelowych Koh-I-Noor Mondeluz, z czego pierwsza jest na mokro.



37 komentarzy:

  1. Ostatnio zakochałam się w tych kredkach:) Używam ich na sucho. Jednak czasami muszę pożyczyć twardszą kredkę od synka, np. Przy cieniowaniu białka oka. Jasno niebieska akwarelowa, którą mam jest do tego za mocna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też :3 Ja też używam ich na sucho :3
      Hmm a spróbuj nałożyć tą niebieską tylko poprawić ją bielą. ;)
      P.S Zerknij na tutorial o rysowaniu oka kredkami ;) Może jakoś pomoże :)
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. O już dawno się zapoznałam z tym tutorialem. I nawet mam taką samą niebieską kredke do rysowania białka oka;)

      Usuń
    3. Aaaaa no to fajnie ! W takim razie jeżeli niebieska za mocna to może jeszcze pokombinuj z szarym i bielą ? ;)

      Usuń
  2. Tak się składa, że ja mam 48 kolorów - i są "2 pięterka", więc kredki nie leżą na sobie :) Zapłaciłem 80 zł, a na necie po 54zł są ;< Ale dodając przesyłkę by wyszło i tak podobnie... No właśnie patrząc na to co stworzyłaś na mokro - i ja spróbowałem - tylko że tak do połowy http://glamonik.deviantart.com/art/Mondeluz-portrait-dry-and-wet-524171140 , jak będziesz miała czas zerknąć to będzie mi miło :D Taka tam próba realizmu i waterbrushy :) Zazwyczaj rysowałem na sucho - to był pierwszy raz "na mokro" i już przyzwyczaiłem się, że zamiast na lakier należy patrzeć na grafit. I nie wziąłem poprawki na to, że po rozmyciu kolor jest jak na lakierku, nie na graficie i włosy są zółte - ale i tak nie wygląda to tragicznie :) Czekam na post o opóźniaczu do akryli :$

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha , Boże jakie Ty masz przygody! :D :P
      Pracę oczywiście widziałam i już skomentaowałam na DA. Ostatnio prawie mnie tam nie ma :3. Nie mniej jednak uważam, że twarz pokolorwałeś elegancko ! :D
      Tak jest z kredkami akwarelowymi. Suchy pigment zawsze będzie ciemniejszy od tego rozpuszczonego wodą. Nie no ja uważam, że rozmyte włosy wyglądają bardzo dobrze. :)
      Tak, taaaaak pamiętam o tym i obiecuję, że będzie medium już w przyszłym tygodniu ! :3

      Usuń
    2. Jeszcze raz dzięki, miło mi, bo efekt mnie również się podoba (względny realizm osiągnięty). Tak, ale nie wiedziałem, że mocno pomarańczowy grafit zamieni się w zółty - jak na lakierku, ale już będę o tym pamiętał :D Taak! Będzie post o medium, pewnie znowu wydam kasę. :D Pozdrawiam i czekam

      Usuń
    3. Wiesz, poddałeś mi ciekawy pomysł. Zrobię próbnik kolorów na sucho i kolorów na mokro co ty na to ? Myślę, że to pomoże również innym uniknąć podobnych problemów ;)
      Nie ma za co ! Mówię jak uważam ! :3
      P.S Menium nie jest drogie ;)
      Pozdrawiam :3

      Usuń
    4. AAAA no ja nie wierzę :D Natchnąłem artystkę. Teraz będę Glamonik "Muza" Ucz się na moich błędach :D Wiem, wiem ostatnio zbieram takie pierdółki typu papier akwarelowy 50x70 (mam już w głowie projekt jednej z moich kosmitek w akcji :D), medium opóźniające, płyn maskujący, kilka kredek na sztuki ... bla bla bla...

      Usuń
    5. Kompletujesz "chomika" ?...:)
      No wiesz każdy atysta potrzebuje natchnienia ;)

      Usuń
  3. Mam w planie kupno tych kredek. :) Bardzo mi się podoba twoja trzecia praca nimi wykonana, koronkowa bluzka wygląda świetnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję ! Kredki polecam. :)
      Aaaaa koronka była najbardziej upierdliwa O.o.

      Usuń
  4. Kredki Mondeluz są świetne, dostałam w prezencie wersję w metalowym pudełku i uważam, że lepiej się sprawdza w sensie praktycznym, bo poprzednie Mondeluzy miałam tak jak Ty w kartonowym opakowaniu, które szybko się porwało i musiałam użyć kubka do przechowywania. Mam też wrażenie, że te w metalowym pudełku są z nieco lepszego drewna, choc te w kartonie oczywiście wcale nie są złe. Mondeluzy dość szybko wychodzą, bo są miękkie, ale mnie osobiście bardzo odpowiadają. Miałam okazję rysować dużo drozszymi kredkami akwarelowymi i nie wydawały mi się lepsze ani o jotę. Więc stosunek ceny do jakości jest bardzo ok.
    PS.Super blog, znalazłam Go przez linka na Fejsie i zadomowie sie u Ciebie na dłużej! Czekam na nowe notki z niecierpliwoscią!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie było mi dane zdobyć metalowego pudełka bo też uważam, że są wygodniejsze :)
      jakościowo to wydaje mi się, że niczym się nie różnią, ale każdy ma inne oczucia - wiadomo. :) Nie miałam w metalowym więc nie mam porównania :) Droższych kredek nie używałam. Zawsze stawiałam na tanie kredki dla dzieci jak np Bic Tropicolors XD.
      Bardzo dziękuję, witam serdecznie ! I zapraszam ponownie ;) ♥

      Usuń
  5. Fajnie że o nich napisałaś. Ja na urodziny (11 kwiecień) dostałam 72 kolory. Dopiero się z nimi zapoznaję
    . Woda i te kredki to świetne połączenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkiego najlepszego !
      Tak świetnie radzą sobie na mokro. Natomiast na mokro jestem większą zwolenniczką farb niż kredek, dlatego ja zapewne będę używać ich głównie na sucho :D

      Usuń
  6. Zachęciłaś mnie do kupna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) No powiem ci że gdybym miała kupować je ponownie to nie zawahałabym się ani chwlili dłużej :)

      Usuń
  7. Witam:> Myślisz,że te kredki będą odpowiednie do projektowania odzieży ? :)
    P.S. śliczne rysunki. Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam ! Każdych kredek można użyć do projektowania odzieży. No chyba że jest to jakieś specjalistyczne projektowanie odzieży ... ? :)

      Usuń
  8. Nie każdych :)
    Potrzebuję czegoś co podkreśli moje projekty, ani zwykłe kredki ołówkowe,ani farby nie nadają się do tego..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja użyłabym jakichkolwiek kredek i wzmocniła markerem, albo pokombinowała z innymi mediami ale jeżeli uważasz że nie wszystko się nadaje, to niestety nie będę w stanie Ci pomóc. :) Tym bardziej, że zajmuję się rysunkiem i malarstwem, nie jestem specjalistą od projektowania odzieży - nie orientuję się czego specjaliści używają.... :)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Cieszę się ! Mam nadzieję, że równie jak ja jesteś z nich zadowolona ? :)

      Usuń
  10. Mam te kredki i wolę nimi rysować na mokro. A ta twoja pierwsza praca...cudo.
    Przecudowna! Nigdy nie widziałam tak ładnego rysunku... Na prawdę
    www.twimmi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, ja na mokro wole farby, bo dają mi więcej możliwości, dlatego kredkami zawsze śmigam na sucho :) ale wiadomo każdy ma swoje ulubione sposoby ;)
      Bardzo dziękuję :)

      Usuń
  11. Świetna recenzja :) Szukam swoich pierwszych kredek akwarelowych do kolorowania stempli i teraz nie mam już wątpliwości jakie kupię. Dziękuję bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mogłam pomóc ! Mam nadzieję, że kredki spiszą się u Ciebie na medal ! :)

      Usuń
  12. Ostatnio porządnie głowie się nad tym, czy kupić kredki Progresso, czy Mondeluzy ;_;
    Mogłabyś doradzić? ;_;
    PS.
    Kocham kocham kocham Twoje wpisy, prace i ogólnie całego bloga :D :3
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj serdecznie !
      Wszystko zależy od tego jak będziesz chciał działać kredkami- jeśli tylko na sucho to lepsze są progresso, jeśli jednak idziesz w temat kredek z myślą, że może kiedyś zechcesz spróbować użyć ich na mokro to kup mondeluzy, bo można ich użyć i na sucho i na mokro.
      Teraz inna kwestia, progresso są delikatniejsze w obejściu a mondeluzy mają wygląd tradycyjnych kredek. Decyzja należy do ciebie. ;)

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za uznanie :)

      Usuń
    3. Witam, czytam Pani blog od jakiegoś czasu, bardzo fajnie i dostępnie napisany, a jeżeli chodzi o opisy produktów- strzał w dziesiątkę;-) Zaczynam sawoją przygodę z rysowaniem i tu ośmielę się zadać pytanie: Jakie kredki wybrać? mondulez, progresso czy policolour?

      Usuń
    4. Bardzo dziekuję ! Cóż na początek warto się zastanowić czy będziemy eksperymentować również z wodą. Jeżeli chcemy pracować tylko na sucho to progresso lub polycolor. Teraz trzeba zadac sobie pytanie czy w trakcie pracy spadają nam kredki na podłogę bo jeśli tak to lepiej zaopatrzyć się w polycolory, ponieważ są bardziej odporne na upadki. Progresso są delikatne, ponieważ to tylko sam grafit bez drewna. Przez to kredki są kruche. :)

      Usuń
  13. Hej. Czy według Ciebie Mondeluzy nadają się do kolorowanek dla dorosłych? (spora ilość małych elementów itp.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Mondeluzy to kredki akwarelowe. Nie ma sensu do kolorowanek kupować kredkek rozmywanych wodą. Poza tym na tak małych powierzchniach mogą nie kryć dobrze. Do kolorowanek bardziej polecam Polycolory. :)

      Usuń
    2. Tylko niestety jest to już sporo wyższa półka cenowa m.in. przez dostępność tylko w metalowym opakowaniu.. :(

      Usuń
    3. Na cenę już nie mam wpływu niestety. Wszystko co mogłabym polecić z wyższej półki będzie w metalowym opakowaniu. Chyba że chcesz kupić zwykłe kredki, np. szkolne, które według mnie w zupełności wystarczą do kolorowanek. Kolorowanka to nie rysunek artystyczny, nie wymaga ani pracy z warstwami, ani uzyskiwania wysublimowanych efektów. A kredki szkolne Kohinoora są dobrej jakości. Mają ładne kolory i nie są drogie. :)

      Usuń

----