sticky

  • szoping
  • deviantart

niedziela, 15 maja 2016

Jak rysować pióra kredkami ? ☺

Witam wszystkich serdecznie! Nie będę się rozpisywać o rzeczach błahych, ponieważ czekają na nas ważniejsze kwestie. Na dzisiaj bowiem przygotowałam tutorial o rysowaniu piór. Wezmę pod uwagę nie tylko te większe ale i te mniejsze pióra, które często mogą sprawiać problemy podczas kolorowania. Od nich właśnie zacznę swoją notatkę. Są one trudniejsze do ogarnięcia, ponieważ zlewają się ze sobą i ciężko je od siebie wizualnie oddzielić. Dlatego też podczas kolorowania, można równie dobrze zastosować technikę polegającą na tej samej zasadzie.

Innymi słowy, skupiamy się na ogóle a nie na szczególe. Jak to zrobić ? O tym już za chwilę. 
Bardzo istotna jest także kwestia samej kolorystyki. Zanim przystąpimy do kolorowania, warto przyjrzeć się odcieniom, jakie występują w upierzeniu.  Warto ustalić czy kolorystyka jest ciepła, czy chłodna. Gdzie występują określone kolory i gdzie się ze sobą przenikają.
Kiedy już przygotujemy sobie odpowiedni zestaw kolorystyczny, przystępujemy do pracy. W moim przypadku kolorystyka jest jesienna, ciepła. Pełna odcieni żółci, rudego, brązu czy pomarańczu. Ale występuje również element chłodny, którym jest szary. Jednak wszystko po kolei. Zacznijmy naturalnie od początku. 

Pierwszym ważnym elementem, jest wykonanie szkicu i nałożenie koloru podstawowego, który stanowić będzie dla nas solidny podkład pod resztę barw. W tym celu  obieramy sobie kolor, którego jest najwięcej i który wiedzie kolorystyczny prym. W dodatku taki kolor, który ma jasną tonację. Jeżeli kolorem wiodącym jest kolor ciemny, to na pierwszą warstwę obieramy sobie pochodny ale o tonacji jaśniejszej, delikatniejszej. W moim przypadku odpowiednim kolorem okazała się ciepła ochra. 
Teraz, ciemnym brązem, zaznaczam sobie pomocniczymi liniami obszary, które są bardzo ciemne lub zupełnie czarne. 
Ten etap jest pomocniczy i nie trzeba go wykonywać. Zawsze jednak takie linie pomagają się odnaleźć, w poszczególnych obszarach kolorystycznych na rysunku. 


Następnym krokiem w tworzeniu, jest nakładanie kolejnych kolorów w miejscach, w których one występują we wzorcu ( zdjęciu ). Naturalnie nakładamy je kolejno od jaśniejszych do ciemniejszych. Ja rozpoczęłam od żółci. Nałożyłam ją ( według wzorca ) w najbardziej widocznych miejscach. 
Następnie sięgam po pomarańcz i zaznaczam nim kierunek ułożenia piór, stawiając sporadycznie krótkie i urywane linie. Te linie rysuję zgodnie z kierunkiem biegu upierzenia. Czyli biorąc pod uwagę ułożenie ptaka - od góry ku dołowi. 
Teraz, kiedy mam już zaznaczone ciemniejsze plamki w upierzeniu, sięgam po chłodny odcień szarości, który występuje w mojej kolorystyce. Rozprowadzam go niezależnie od kierunku, w jakim układają się pióra. Również umieszczam go tylko w tych obszarach, w których występuje na zdjęciu. 
Jasne punkty zaznaczam bielą. Naturalnie jeśli jasnych punktów w upierzeniu nie ma, to można ten etap ominąć. Jednak zazwyczaj występują one w każdym upierzeniu. 
Teraz wzmacniam ciemne plamki upierzenia kolorem rudym. Przy czym nie nakładam ich w tych samych miejscach, w których nakładałam pomarańcz. Dzięki temu jaśniejszy pomarańcz i ciemniejszy rudy, delikatnie się ze sobą przenikną, jednocześnie będą występować niezależnie od siebie. 
Następnie koncentruję się na ciemnych lub czarnych obszarach upierzenia. Pod ciemne barwy, takie jak brąz czy czerń, nakładam fiolet lub granat. Zależy od tonacji w jakiej błyszczy się ciemny kolor piór (tutaj kłania się wnikliwość obserwacji i wrażliwości na kolory). A jeżeli się nie błyszczy, to wybieram spontanicznie jeden lub drugi kolor. W tym przypadku użyłam fioletu. Zgodnie z kierunkiem piór, pokryłam nim całą przestrzeń. 
W miejscach, w których pióra połyskują, kreślę kolorem białym. Zaznaczam nim poszczególne pasemka, zgodnie z kierunkiem ułożenia piór.
W ten sam sposób zaznaczam białe elementy upierzenia na czarnych obszarach, jeżeli takie występują. 
W kolejnym etapie nakładam ciemne kolory. W moim przypadku była to czerń, ale równie dobrze może to być ciemny brąz lub inny odcień. Czernią omijam połyskujące punkty lub jasne plamki, które wcześniej zaznaczyłam bielą. 
Wracam do rudych powierzchni i wzmacniam niektóre z nich ciemnym brązem, zwłaszcza przy dziobie oraz głowie. Ale oczywiste jest, że wiele zależy od kolorystyki ptaka. Te elementy są bardzo indywidualne i w związku z tym należy uważnie obserwować, gdzie i jak intensywne tonacje występują w upierzeniu. 
Na koniec rozjaśniam konkretne punkty na piórach kolorem białym. Robię to w sporadycznie obranych miejscach ale zgodnie z kierunkiem ułożenia piór. Czyli jeżeli pióra ułożone są od góry ku dołowi, tak też stawiam plamy czy kreski barwne.







W ten oto sposób, zakończyliśmy rysowanie większej powierzchni, bez wnikania w detale i szczegóły, których ogarnięcie byłoby w takim przypadku dosyć uciążliwe. Tego typu powierzchnie, które wizualnie zlewają się w plamy barwne, najlepiej potraktować w ten sam sposób - nakładając kolory na siebie, nie jako pojedyncze pióra lecz jako plamy barwne.  

Pojedyncze pióra


A co z piórami, które wyraźne wyróżniają się spośród innych ? Bo przecież ptaki posiadają również i większe pióra, które można łatwo dostrzec i które wyraźnie zarysowują się na tle całości upierzenia. Zazwyczaj są to pióra ogonowe, lub przy skrzydłach. Zasada jest prosta. Rysujemy je i kolorujemy pojedynczo. Jeżeli pióra są wyraźnie widoczne, z dokładnym zarysem kształtu oraz kolorystyki, to skupiamy się konkretnie na pojedynczej sztuce. 


Teraz, jak wygląda pióro? Myślę, że każdy wie, jednak chciałabym omówić te najbardziej charakterystyczne cechy. W ten sposób łatwiej mi będzie wytłumaczyć cały proces kolorowania. 
  • Najważniejszy jest rdzeń pióra. Górna jego partia jest grubsza i zakończona szpicem. 
  • Z rdzenia, wyrastają (od góry) warstwy puchu, który stopniowo zamienia się w pojedyncze kosmyki. 
  • Kosmyki łączą się ze sobą, tworząc gładką powierzchnię, która błyszczy i mieni się w słońcu. Zazwyczaj układają się pod skosem ( sugeruje to kierunek narysowanych przerw między kosmykami ).
  • Końcówka pióra, zazwyczaj zwieńczona jest półokrągło ale są i takie pióra, które kończą się cienkim szpicem. 
Teraz, mając omówioną budowę pióra,  warto się zastanowić jakie kolory widnieją na piórach, które będziemy kolorować i czy pojawia się na nich jakiś wzór. To bardzo ważne. Ponieważ jeżeli występują jasne elementy, już na początku pracy warto je sobie zaznaczyć jasnymi kolorami, a tym samym oddzielić je od ciemnych elementów.

W moim przypadku, pióra okazały się być ciemne, z jasnymi zakończeniami. Jak widać, to bardzo prosty wzór kolorystyczny. Tak więc już na samym początku pracy, zaznaczyłam sobie ich ogólny kształt ciemną kredką, a następnie nałożyłam kolor podkładowy. Dokładnie ten sam, który zastosowałam przy kolorowaniu całości upierzenia. 
Następnie, kolorem szarym, zaznaczyłam sobie końcówkę pióra, która w rzeczywistości powinna być biała, ale za chwilkę wytłumaczę o co chodzi i dlaczego zrobiłam tak,  a nie inaczej. 
Ciemne partie, wzmacniam ciemnym brązem. Omijam nim miejsca, które są jasne lub z jakiegoś powodu się błyszczą. Zazwyczaj są to środkowe powierzchnie na dwóch połówkach pióra. Czyli po obu stronach rdzenia. W miejscach połysku przebijać będzie kolor podkładowy ( na zdjęciu obok ). 
Teraz, lewą połowę końcówki pióra, wzmacniam szarym. Dlaczego lewą ? Ponieważ lewa połowa pióra jest nieco ciemniejsza od prawej. Prawą natomiast, zostawiam w spokoju, ponieważ za chwilę pokryję ją kolorem białym, który rozjaśni (wcześniej nałożoną) warstwę szarego podkładu.  
Prawą połowę końcówki pióra, pokrywam bielą. Biel wygładzi kolor i jednocześnie go rozjaśni. A dzięki szaremu, który znajduje się pod spodem, idealna biel zostanie stłumiona i nie będzie rzucać się w oczy. 
Teraz skupiam się na ciemnych partiach pióra, a konkretnie lewej stronie, która jest ciemniejsza. Pokrywam ją kolorem fioletowym, zwłaszcza w miejscach połysku. Zamiast koloru fioletowego, można użyć innych odcieni jakimi będzie się mienić nasze pióro. Mogą to być błękity, zielenie lub czerwienie. Wszystko zależy od tego, jakie pióro i w jakiej kolorystyce rysujemy. Ten dodatkowy kolor, nie tylko przyciemni połowę pióra, która bardziej tonie w cieniu ale również nada jej kolorystycznego wyrazu.  
Teraz prawą stronę rozjaśniam nieco bielą, dzięki czemu ta część pióra "wyjdzie do przodu".
Na koniec, wzmacniam czernią ciemne partie na piórze. Zazwyczaj są to przestrzenie pokrywane wcześniej ciemnym brązem. I to wszystko.

Ostateczny efekt całej pracy wygląda tak, jak na obrazku, po lewej. Jak widać cały brzuszek, który pokryty jest krótkimi piórkami, przedstawiłam ogólnie bez wnikania w detale, których tak na prawdę nie było widać. Natomiast przy skrzydłach czy też przy ogonie, skupiłam się bardziej szczegółowo na pojedynczych sztukach.










Podobną metodę zastosowałam przy papudze. Całą głowę pokolorowałam w sposób ogólny, bez zaznaczania pojedynczych piór, ponieważ upierzenie w tych okolicach było bardzo delikatne a poszczególne pióra, zlewały się ze sobą imitując włosy. Natomiast całą resztę (powierzchnię skrzydeł) pokolorowałam bardziej szczegółowo, dokładnie zarysowując kształt pojedynczych piór oraz zachowując ich indywidualną kolorystykę. Udało mi się to, ponieważ pióra wraz z kolorystyką były wyraźnie widoczne.
No i na dzień dzisiejszy to tyle, jeżeli chodzi o pióra. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam i teraz będzie Wam o wiele łatwiej podejść do tego tematu. Życzę powodzenia i trzymam kciuki za artystyczne sukcesy :).





18 komentarzy:

  1. Nie tak trudne jak myślałam. :)
    http://bloogpseudoarytstyczny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam rysować piórka i ptaki, jednak robie to zazwyczaj ołówkiem :) zachęcam do przejrzenia moich prac - vereeben-art.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za pomoc;) Tutorial świetny, dzięki niemu się nauczyłam rysować pióra:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny post! Zawsze zaczynasz od najjaśniejszych kolorów i dopiero potem przechodzisz do tych ciemniejszych? :d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ! Nie nie zawsze, to zależy od kolorystyki ;)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Bardzo miło mi to słyszeć :)

      Usuń
  6. Super, nawet mam te kredki, jak na razie jedyne jakie mam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, to super ! Najważniejsze to być zadowolonym z tego co się ma :)

      Usuń
  7. Łał, umarłam z pięknoty tego rysunku <3
    Przydatny wpis ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, bardzo mi miło :3 :) Dziękuję, cieszę się bardzo !

      Usuń
  8. Zrobiłabys wpis o niezbednych przyborach jesli ktos chcialby zaczac rysowac? Nr olowkow, kartki, kredki... Ja nie rysuje od 3 lat, a chcialabym do tego wrocic :) dotad rysowalam glownie tylko kwiatki (technikum), a teraz troche mandale. Co ty na to? Bylabym mega wdzieczna :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, jasne ! Nie ma problemu ! W zasadzie to może pojawi się nawet w najbliższym czasie :) :) Nie ma problemu.

      Usuń
  9. Bardzo pomocny post! ;3
    W wolnym czasie zapraszam do siebie: http://art-luna1.blogspot.com/ - dopiero zaczynam blogowanie.

    OdpowiedzUsuń

----