sticky

  • szoping
  • deviantart

środa, 8 kwietnia 2015

Palety Plastikowe

Mieszamy farby na plastiku


Palety plastikowe świetnie nadają się do pracy z farbami wodnymi, o lekkiej i wodnistej konsystencji, które wymagają sporej ilości wodnego medium, i które lubią wyciekać. Czyli idealne są do akwareli lub gwaszu. Na upartego można też użyć jej do plakatówek lub tempery, ponieważ palety te zazwyczaj są małych lub mikrusich rozmiarów i łatwo zmieszczą się do torby lub teczki. Na pewno są bardzo wygodne i znacznie poprawiają komfort pracy podczas malowania farbami wodnymi. Są na pewno wytrzymałe, pod warunkiem, że nie wyginamy ich celowo, nie rzucamy z całym impetem i nie deptamy z wściekłości. :P 
Podobnie do drewnianych wydrążony jest otwór na palec, który ma ułatwiać trzymanie palety i z którego ja nie korzystam. Ale oczywiście są i takie wzory, które go nie posiadają. 
Kształtów jest wiele. Palety są większe, mniejsze ale każda powinna mieć charakterystyczne wgłębienia ułatwiające mieszanie farby i jej rozrabianie. Jeżeli o mnie chodzi, to uważam, że taka paleta idealnie nadaje się do farb w tubkach, które jednak trzeba gdzieś wycisnąć i trzeba je ze sobą zmieszać. Ale  pomocna jest także przy farbach w pojemnikach i w plastrach. 





W przeciwieństwie do palet drewnianych, taka paleta wymaga mycia. Dobrze jest to robić po każdym użyciu aby zachować odpowiednią jej czystość. Mycie w tym przypadku nie jest problematyczne ponieważ plastik jest gładki i łatwo go domyć. Można użyć do tego wody z płynem do naczyń i gąbeczki albo zwyczajnie ją przepłukać pod bieżącą wodą.  
Paletę polecam. Jest na prawdę wygodna i mało problematyczna. Przede wszystkim tania. Mnie ta przyjemność kosztowała ok 4.00 zł, i jestem z niej bardzo zadowolona.


6 komentarzy:

  1. Wow, mówiłaś prawdę, że będzie więcej wpisów na blogu :) Ja jestem z tego bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, tak, tak :) Jeszcze brakuje mi do uzupełnienia menu trzech tematów. Teraz zajmuję się historią sztuki a potem jeszcze ten post o kredkach na weekend. Nie wiem czy zdążę z pierwszymi trzema ale historia sztuki i kredki na pewno się pojawią :)

      Usuń
  2. Mam identyczną paletę, ale przez to, że jej kiedyś nie domyłam z akryli wygląda tragicznie:P

    OdpowiedzUsuń

----