sticky

  • szoping
  • deviantart

czwartek, 12 listopada 2015

Zestaw Crelando, w rozkładanej kasetce, z Lidla

Witam wszystkich cieplutko ! Dzisiaj będą dwa szybkie posty ! A mianowicie chciałam Was miło poinformować, że od dzisiaj w Lidlu ponownie do kupienia są fantastyczne zestawy artystyczne !
Już kiedyś udało mi się coś podobnego dostać, a miało to miejsce bardzo niedawno i notatkę znajdziecie TUTAJ. Dzisiaj natomiast jest coś znacznie większego i bardziej okazałego. Do kupienia jest bowiem ogromna walizka rozkładana na cztery części, która zawiera w sobie nie tylko zestaw malarski ale i rysunkowy. Świetna sprawa dla początkujących a także i dla bardziej zaawansowanych. Bo jak wiadomo, produkty się wyczerpią ale opakowanie zostaje, co zawsze mnie bardzo cieszy. ;)




Taka oto piękna brązowa, wykonana z drewna, walizeczka posiada w  środku zestaw 34 kredek, 12 sztuk akwareli, 12 sztuk farb olejnych, 12 sztuk farb akrylowych, 54 sztuki pasteli olejnych, 42  flamastry/pisaki, 4 pędzle, 2 ołówki, gumkę do mazania i temperówkę/strugaczkę. 
Zamykana jest solidnie, na klamry. Wewnątrz zawartość podzielona jest na cztery części. Dwie z nich unosimy za pomocą dołączonych tasiemek. Walizka jest bardzo praktyczna, aczkolwiek półeczki nie rozkładają się całkowicie na boki, przez co ciężko jest dostać się do elementów znajdujących się pod spodem. Mimo to spełnia całkowicie swoją rolę i pieści oczy.
Jej wymiary wymiary wynoszą 45 x 32 x 10,5 cm. Całkowity koszt to ok 130 zł. 

Kredki


Kredek mamy 34 sztuki. Kolorystyka ładna i dosyć wyszukana. Znajdziemy w niej wszystkie niezbędne barwy do tworzenia nie tylko portretów ale również pejzaży, czy martwych natur. 
Trzony wyglądają bardzo estetycznie - czarne, okrągłe z zalakierowanymi na kolorowo końcówkami.





Niestety kredki nie należą do najmiększych i tych z najwyższej półki, jednak na papierze radzą sobie dosyć dobrze. Kolory są dosyć czyste, chociaż niezbyt wyraziste. Odniosłam wrażenie jakby niektóre sztuki zostawiały ślady z lekkim oporem. Grafity mogłabym uznać za twardsze ale nie bardzo twarde. W mojej skali 3 na 8. 


Da się nimi rysować i kolorować. Krycie nie jest najlepsze ( zawsze można kredkę bardziej docisnąć ), ale za to pracują dobrze z warstwami, a to liczy się dla mnie najbardziej. Tak czy siak, zestaw jest dobry zwłaszcza dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z kredkami, a także dla wprawionych osób, które opanowały kredki z "rodzin problematycznych".





Farby


Farb mamy 36 sztuk, jednak po 12 sztuk z każdego rodzaju. A więc 12 farb olejnych, 12 farb akrylowych i 12 farb akwarelowych. Jako że pojemność w kasetce jest ograniczona, ograniczona jest również ilość kolorów z każdego rodzaju. Jednak w 12 sztukach znajdziemy wszystkie podstawowe barwy, z których można stworzyć wiele innych ciekawych odcieni, za pomocą mieszania i łączenia kolorów. 

Zestawy kolorystyczne są bardzo podobne do siebie, więc nie będę prezentować wszystkich tylko jeden, który najszybciej i najwygodniej było mi przedstawić. Zresztą to, jakie dostępne są kolory, wyraźnie widać na oklejkach. 





Akryle


Tak przedstawia się kolorystyczny zestaw farb akrylowych, które pachną bardzo akrylowo. Niestety dla bardziej wymagających artystów mogą okazać się nieco za rzadkie, w dodatku krycie mają dosyć słabe. Widać wyraźnie na próbkach, że biel papieru prześwituje przez kolory. 
Ale prawda jest taka, że i z takich farb można zrobić użytek. Nigdy nie gardzę rzadkimi farbami, ponieważ często przy drewnianych dekoracjach taka rzadka farba sprawdza się idealnie, jako wierzchnie okrycie kolorystyczne. 

Poza tym, że farby są rzadkiej konsystencji mieszają się z akrylami innych firm, całkiem fajnie. Nie pojawiają się grudki tudzież inne nieprzyjemne historie. 






Oleje


Jeżeli chodzi o oleje to pachą one prawdziwymi olejami trochę słabo, natomiast ich konsystencja jest gęsta, taka jaka powinna być. W dodatku nie wycieka olej, który czasem lubi uprzykrzać nam życie, zwłaszcza na palecie.

Kolorystyka jest bardzo podobna do akrylowej, dlatego nie załączam metryczki. Natomiast z miłą chęcią poinformuję, że farby bardzo dobrze mieszają się z moimi Olej Art'ami z Renesansu, tak więc i z pewnością zmieszają się z farbami olejnymi innych firm. 











Akwarele



Tak szybciutko w kwestii akwareli doniosę tylko, że kolorystyka podobna do poprzedniczek, a i funkcję akwarelową farby posiadają, więc można śmiało nimi malować. Dobrze się rozpuszczają i mają ładne wyraziste kolory.









Pisaki / Flamastry


W zestawie mamy 42 pisaczki o bardzo ładnych kolorach.  Niestety ilość sztuk wydaje mi się nieco przesadzona biorąc pod uwagę, że niektóre kolory się wzajemnie pokrywają. Ale można także popatrzeć na to z punktu widzenia oszczędności. Mamy ten sam kolor na dłużej. 
Niestety w moim zestawie, trzy sztuki szwankują i odmawiają posłuszeństwa w pisaniu. Tymi kolorami są : pomarańcz, ciepły róż oraz kolor morski. Zresztą wszystko dokładnie widać na kolorystycznej metryczce.
Na temat pisaków, zbytnio się nie naprodukuję, ponieważ rzadko używam. Ale może właśnie teraz jest ten moment kiedy po nie sięgnę i stworzę coś przyjemnego :)

Pastele Olejne

Pastele olejne są dla mnie bardzo miłym dodatkiem w tym zestawie, ponieważ wkrótce mam zamiar wrócić do tej techniki i z przyjemnością sięgnę do Crelando aby je w 100 % wypróbować. Jednak na pierwszy rzut oka oraz ręki, wydają się być typowymi pastelami olejnymi. 
Bardzo miękkie, o odpowiedniej konsystencji sztyftu, z ogromną gamą kolorystyczną, którą tak jak w przypadku pisaków, byłabym skłonna skrócić, ponieważ sporo kolorów, choć pozornie różnych, pokrywa się ze sobą całkowicie. Niestety dużym minusem pasteli jest to, że sporo kolorów jest dosyć słaba i szczerze powiedziawszy nieco mnie to martwi. Odcienie różów Weneckich / Cielistych, które widnieją na początku pierwszej kolumny, prawie że nie widać. Zresztą i w pozostałych kolumnach znajdą się czarne owieczki. 

Cóż zrobić. Zazwyczaj takie zestawy nie grzeszą jakością, w przeciwnym razie kosztowałyby znacznie więcej. 

Dodatki


Miłym dodatkiem wielkiego zestawu są dwa ołówki o miękkości 2B i 4B, które raczej działają na zasadzie standardowych ołówków i spokojnie można nimi rysować. 




Dodatkowo jest też gumka do mazania, opakowania w kartonik, co uznałam za dosyć atrakcyjny motyw. Nigdy bowiem w takich zestawach, nie widziałam opakowanej w kartonik gumki. Nienależny ona do najlepszych, ale zdecydowanie spełnia swoją rolę. 








Strugaczka, która również znajduje się w środku struga doskonale, jak to nowa strugaczka. Dodatkowo posiada dodatkowe plastikowe opakowanie, które umożliwia struganie, a jednocześnie zatrzymuje, śmiecące miejsce pracy, wiórki. 









Pędzle to kolejna przyjemność dołączona głównie z myślą o farbach.Tak więc znajdziemy dwa pędzle okrągłe o grubości 4 i 2 a także dwa pędzle płaskie, płasko ścięte, 8 i 6.
Pędzle są naturalnie z włosia syntetycznego, co daje nam szerokie możliwości zastosowania. Naturalnie nadają się one do farb akrylowych jak i olejnych. I chociaż do akwareli zawsze lepiej mieć puszyste pędzle, z naturalnego włosia, to jednak w tym przypadku na upartego syntetycznymi również zadziałamy. 




No i to koniec mojej notatki. Przepraszam za wszelkie niedociągnięcia  tekście oraz błędy. Trochę mi spieszno, bo produkt przecież długo w sklepie nie będzie leżeć. A jeszcze mam jeden do opisania. 
Oczywiście sięgając po taki zestaw kompilatorski należy liczyć się z tym, że jakość produktów nie jest oszałamiająca, ale jednak nie jest taka zła aby omijać szerokim łukiem. Tym bardziej, że przyjemne i estetyczne opakowanie, wiele wynagradza i daje dużo radości. 



47 komentarzy:

  1. Też byłam dziś w Lidlu - kupiłam zestaw 24 akwareli. Mam nadzieję, że się sprawdzą. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno ! Te z zestawu działają bez zarzutu, a przypuszczam że to ta sama firma :) Oj będzie malowanko ! :)

      Usuń
    2. hejBO MAM PROBLEM PASTELE MI NIECHCĄ SIE ROZMAZYWAĆ …

      Usuń
    3. Może rozmazujesz nie te pastele co trzeba ? :)

      Usuń
  2. poleciłabyś go czy tak raczej nie bardzo? kosztuje 129 zł więc nie lepiej zainwestować w coś porządniejszego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy jakie masz wymagania. Jak na zestaw to bardzo dobra cena. Za podobny z wysokiej półki można wydać nawet 300 zł.
      Kupując taki zestaw na pewno warto się zastanowić co z tego tak naprawdę się przyda. Jeżeli występują jakiekolwiek obawy, że coś jest nam nie na rękę, to faktycznie lepiej się wstrzymać od zakupu. Zwłaszcza jeżeli jest się zwolennikiem produktów lepszej jakości. :) Ja tam zrobię użytek z wszystkiego a kasetka mi zostanie na przyszłość :) To jest moja logika. :d

      Usuń
  3. Hm, jak na 130zł zestaw całkiem ładny, a przecież prawdziwy artysta jest w stanie ze wszystkiego stworzyć coś niezwykłego więc.. ;'D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, to jest mój tok myślenia - zrobić coś z niczego jak McGyver :D Wszystko się da w jakiś sposób wykorzystać więc czemu nie, zwłaszcza że kasetka może potem posłużyć na przechowywanie artykułów z górnej półki. :)

      Usuń
  4. Szczerze mówiąc chciałam go kupić, jak również węgiel w pudełku ale teraz widzę, że poświęcę te 130 zł na sklep plastyczny albo nieco bardziej lepszy zestaw :) Nie jest zły, kasetka bardzo kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie mnie skusiła :) I jestem zadowolona. :) Jak wszystko zużyję to ją do czegoś użyję i nawet nie czuję, kiedy rymuję :D

      Usuń
  5. Świetny *0* Ale funduszy brak :<

    OdpowiedzUsuń
  6. Widze wszystko w jednym. Na prawdę oszałamiająca ilość artykułów, ale mi przyjemność sprawia dokupowanie wszystkiego po troszku:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam taki sam zestaw! :D Dostałam go w zeszłym roku na gwiazdkę...niestety, jakoś tak wypadło, że tylko akwarele wpadły w używanie, reszta jeszcze czeka na swoją kolej. Tak samo kolory niektórych pisaków się pokrywają i tak samo jasnych pasteli prawie nie widać. Żałuję, że wśród pisaków nie ma bardziej stonowanych kolorów. Pędzle dobrze służyły, zresztą mam też zestaw z Lidla 12 chyba pędzli...czy jakoś tak :D Początkującym polecam :) Akwarelami dobrze się pracowało, aczkolwiek parę miesięcy temu zainwestowałam w zestaw 45 półkostek W&N Cotman, i akwarele poszły w odstawkę. Chyba, że zamierzam mocno eksperymentować z kolorystyką i mieszaniem, to jakoś z nawyku biorę te tubki :) Kredki po próbach nieco mnie zawiodły...zostawiają masę takich nierówności na papierze, jakby nie pokrywają go dobrze. No i ciężko je zatemperować...a u niektórych to jest mission impossible :D Hmm...to chyba tyle :D
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie akurat te kredki strugały się dosyć dobrze :) Aczkolwiek nie strugałam wszystkich, więc przygotuję się na oporności :)
      Pozdrawiam serdecznie !

      Usuń
  8. Myślałam nad zestawem, ale jego obszerność mnie przerosła :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Akurat wczoraj dostałam zestaw i cieszę się, że trafiłam na Twój blog. Dla mnie ogromnym plusem jest to, że starasz się we wszystkim doszukiwać plusów - to zachęca do czytania, testowania i tworzenia ;)
    Przyznam, że ta walizeczka to moje pierwsze spotkanie z farbami i możliwość kolejnej (poważniejszej) próby okiełznania pasteli. Nawet jeśli są to produkty nie najwyższej jakości, dla amatora mojego pokroju raczej wystarczające :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że jesteś z niego zadowolona !!! Bardzo dziękuję za twoją opinię, to bardzo miłe i bardzo cieszę się że tak uważasz !! I po części tak jest :) Nie lubię spisywać czegoś na straty tylko dlatego, że pochodzi z supermarketu lub nie jest markowe :) Tym bardzie, że faktycznie jest wiele jest możliwości i wszystko można w jakiś sposób wykorzystać :)

      Usuń
  10. Też posiadam ten zestaw zakupiony rok temu. Niestety co do kredek to w moim przypadku się nie sprawdziły, strasznie się łamią, niektóre musiałem zestrugać do połowy żeby dało się rysować, a poza tym słabo kryją i trzeba mocno dociskać a co za tym idzie można zniszczyć kartkę i pracę. Reszta zestawu jest w miarę dobra no i sama walizka jest świetna ja już ją trochę zmodyfikowałem i powkładałem swój zestaw zabawek. :)
    Za taką cenę warto się skusić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi że kredki się nie sprawdziły, ale najważniejsze, że walizka znalazła nowe zastosowanie ! :)

      Usuń
    2. Może kredki były pobite? Teraz znowu zestaw będzie w sprzedaży i zastanawiam się czy go kupić...

      Usuń
  11. Bardzo ładny zestaw, wszystko pod ręką!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Też sb taki chciałam kupić ale wahałam się aż w końcu się promocja skończyła. Ale z tego co czytałam z innych opini wynika że oni takie akcje malarskie kiedy można ten zestaw kupić to robią kilka razy w roku więc poluję na następny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak dokładnie jest z Lidlem. Dlatego warto czasem poczekać bo często te artystyczne wyprzedaże są powtarzane. :)

      Usuń
  13. Witam :) Twój blog naprawdę mi się spodobał :) Mam w planie kupić sobie ten oto zestaw. Od roku interesuję się bardziej sztuką. Takie pytanko...Czy opłaca sie być artystą? Chodzi o np. ile się zarabia. Trochę dziwne (byc może bardzo) że pytam się oto mając 12 lat ;) Ale myślę że może warto zapytać o takie rzeczy które przydadzą mi się przyszłości <3 No cóż...Kto pyta nie błądzi xDD Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję !
      Dobrze jest być artystą ale bardziej hobbystycznie i traktować to jako pracę "na boku" ;)

      Usuń
  14. Witam,
    orientujecie się gdzie teraz coś takiego kupię?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, jeżeli nie ma w Lidlu to proszę poszukać u samego producenta. Albo poczekać, aż znowu w Lidlu będą artystyczne promocje.

      Usuń
  15. Witam czy podasz mi link do tej walizeczki bo dzisiaj w lidlu na 100% nie ma :( a chcę kupić dla córki <3 pozdrawiam'

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam
      skąd przekonanie, że takowy link posiadam ? ;) Trzeba polować w Lidlu albo szukac bezpośrednio na stronie producenta. :)

      Usuń
  16. Moja koleżanka również posiada ów zestaw, i podczas wspólnych eksperymentów zauważyłyśmy, że pisaki tworzą cudny efekt z wodą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaa to nie wiedziałam, dziękuję za info, na pewno wypróbuję ;)

      Usuń
  17. Zestaw nie dawno powrócił, więc i ja go posiadam. Wypróbowałam już kredki, które moim zdaniem są słabe i raczej nie będę z nich korzystać. Lepiej sprawdzają się moje starocie, kupione kiedyś za 5zł. Pastele też do mnie nie przemawiają, ale za to mazaczki i farbki lubię. Nie mogę się już doczekać, aż przerobię walizkę po swojemu. Trochę tekturki, materiału, gumki i będzie cudownie :)
    A tak na marginesie to prosiłabym o poprawienie szablonu bloga. Archiwum jest strasznie męczące w obsłudze ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamiast z archiwum zachęcam do korzystania z menu :)

      Usuń
  18. Przypuszczam ze tej samej firmy zestaw da się kupić w Carrefour. Zamierzam kupić ze względu na ta estetyczną walizkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie orientuję się czy Crelando jest dostępne w Carrefourze. Zawsze można poszukać;)

      Usuń
  19. Gdy moja mama zauważyła takowy zestaw w gazetce lidla od razu mi powiedziała. Już kupione ale czeka do świąt. Oglądałam w internecie również inne podobne zestawy i jeden kosztował niemal 3000zł.
    Co do kredek, lubię każde, więc na pewno się przydadzą. Co do farb, nigdy jeszcze nie miałam farbek w tubkach, jakoś wydawały mi się "niewygodne". Ale po czasie zdecydowałam, że pora takie zakupić, tym bardziej w takim, jak na pierwszy raz, dużym wyborze. Mazaki kocham każde, z każdymi można coś zrobić dodając wodę, mieszając kolory przykładając jeden mazak do drugiego :).
    Odliczam dni do świąt! Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak zestaw ? Mam nadzieję, że spełnił oczekiwania ;)

      Usuń
  20. My kupiliśmy w tym roku dla córki.ma ona9lat i jest początkująca artystką więc jak dla niej to super zestaw na start.polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to myślę, że jest bardzo zadowolona. Ja z pewnością bym była. :)

      Usuń
  21. Bardzo podoba mi się ta drewniana kasetka - z pewnością można ją wykorzystać do wielu różnych celów. Szukam inspiracji na ciekawy prezent, a opisywany zestaw wydaje się być interesujący. Cena jednak trochę zniechęca mnie do zakupu. Nie wiem, czy jest sens wydawać kilkaset złotych na tego rodzaju produkt. Spotkałam się z opinią, że znacznie taniej można skompletować przybory "na własną rękę". Z drugiej strony oprawa wizualna też jest ważna. Nie da się ukryć, że drewniana walizka wypełniona po brzegi robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, własnie tak myślę, że chodzi o to wrażenie, dzięki któremu chce się kupić zestaw :)

      Usuń

----