Czyli relacja z Warszawskiej przygody :)
Witajcie moi kochani ! Jak samopoczucie ? Ostatnio piszecie mi w komentarzach , że jesteście zawaleni sprawdzianami. Trzymam za was kciuki, choć przeraża mnie ilość testów z jaką musicie się ostatnio zmierzyć i podziwiam za siłę i wytrwałość, bo jak sobie pomyślę, że miałabym wszystko powtarzać to aż włosy mi dęba na głowie stają :P
Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić relacją z warsztatów, na które zostałam zaproszona przez redakcję magazynu " Moje Mieszkanie". Były to warsztaty organizowane w ramach "Klubu kobiet z pasją ", który od jakiegoś czasu pojawia się na łamach czasopisma. Warsztaty odbyły się w poniedziałek 10 marca i trwały od godziny 11.00 do 16.00.
Podróż zaczęła się dla mnie nerwowo. Pomimo tego, że całą drogę spędziłam w samochodzie a nie w pociągu, jak planowałam, to jednak nie obeszło się bez problemów na trasie. Tak więc dojechałam na miejsce zestresowana i z lekkim opóźnieniem. Oczywiście cały stres był bezpodstawny ponieważ cała redakcja przywitała mnie z pełną życzliwością a wkrótce po tym rozpoczęły się warsztaty.
Na początek zostaliśmy oprowadzeni po całym studiu i dowiedzieliśmy się wiele ciekawych rzeczy. Między innymi na temat powstawania planów zdjęciowych. Następnie uczestniczyliśmy w wykładach dotyczących graficznego opracowania stron internetowych a także na temat działalności gospodarczej.
Posiadanie aparatu fotograficznego było naturalnie obowiązkiem, jako że odbył się również krótki kurs fotograficzny, który miał na celu przybliżyć kwestię wykonywania profesjonalnych zdjęć oraz ujęć. W tym celu niezbędne było również wyeksponowanie swojego wyrobu, który miała stać się częścią układanej przez nas kompozycji.
Podróż zaczęła się dla mnie nerwowo. Pomimo tego, że całą drogę spędziłam w samochodzie a nie w pociągu, jak planowałam, to jednak nie obeszło się bez problemów na trasie. Tak więc dojechałam na miejsce zestresowana i z lekkim opóźnieniem. Oczywiście cały stres był bezpodstawny ponieważ cała redakcja przywitała mnie z pełną życzliwością a wkrótce po tym rozpoczęły się warsztaty.
Na początek zostaliśmy oprowadzeni po całym studiu i dowiedzieliśmy się wiele ciekawych rzeczy. Między innymi na temat powstawania planów zdjęciowych. Następnie uczestniczyliśmy w wykładach dotyczących graficznego opracowania stron internetowych a także na temat działalności gospodarczej.
Posiadanie aparatu fotograficznego było naturalnie obowiązkiem, jako że odbył się również krótki kurs fotograficzny, który miał na celu przybliżyć kwestię wykonywania profesjonalnych zdjęć oraz ujęć. W tym celu niezbędne było również wyeksponowanie swojego wyrobu, który miała stać się częścią układanej przez nas kompozycji.
Nie obeszło się również bez poczęstunku na słono i słodko, a także bez kawy i herbaty. W ciągu dłuższej przerwy blogerki miały możliwość lepiej się poznać a także wymienić spostrzeżeniami, czy też ewentualnymi wizytówkami.
Warsztaty przebiegały w bardzo przyjemnej atmosferze, która zakończyła się grupowym zdjęciem, a także drobnym upominkiem od redakcji w postaci zestawu kosmetyków.
Czas szybko mijał i trzeba było zbierać się do chaty. I wszystko byłoby super gdyby nie to, że powrót strasznie się dłużył a moje myśli wirowały gdzieś wokół warsztatowej wyprawy, z której reportaż ze zdjęciami ukaże się w majowym numerze "Moje Mieszkanie". Tak więc będę czekać i doglądać kiedy to ja i mój blog zaistniejemy na łamach magazynu a Wy razem z nami ;) Bo bez Was, przecież bloga by nie było. :)
A oto grupowe zdjęcie autorstwa Mariusza Bykowskiego. Znajdziecie mnie ? :) Widzicie tego pana w czerwonym sweterku ? Tak, tak, to ta mała główka po lewej stronie, z grzywką :P
No i oczywiście niechaj tradycji stanie się zadość, no bo jak to tak bez ruchomej wizualizacji :P
Oczywiście specjalne podziękowania dla mojej ukochanej mamy, wytrwale pomagającej mi dźwigać wszystkie ciężkie tobołki, które były niezbędne na warsztatach :P A na raz następny znowu zmierzymy się z akwarelami...jeszcze trochę i będzie konkursik....jeszcze troszkę, troszkę, jak kogucik swą kokoszkę, bo kogucik swą kokoszkę kocha tylko troszkę troszkę :P
LINK
LINK
Trzymajcie się cieplutko i do zobaczonka :)
Bardzo miło było Cię spotkać na warsztatach! Dobry pomysł z filmikiem - obejrzałam z wypiekami na twarzy :) Pozdrawiam serdecznie Ciebie i mamę! Idę pobuszować na Twoim blogu!
OdpowiedzUsuńWitam Cię serdecznie ! Mnie również :D Ja bez filmików to jak pies bez ogona - funkcjonuję ale nie do końca ;) Zapraszam serdecznie !!
UsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńJest sobota, w końcu coś napiszę ;) Gratuluję tych warsztatów, filmik świetny :D Sprawdziany dobrze idą... tylko jedna 3 :D Same 4 i 5 :D Ale jestem wykończona. Dziś dokończę mój rysunek... w końcu.... No, komiksy piękne, rysunki i malunki również. Nic tu po mnie, idę rysować. Czekam kolejnego wpisu!
To pozdrawiam serdecznie Matro!
Martyna :*
Bardzo dziękuję :)
UsuńO ! Moje gratulacje !! Życzę powodzenia, Martynko i odpocznij przez weekend !;)
Warsztaty super! Co Ci sie najbardziej przyda (z wiedzy i praktyki) po takim spotkaniu? I pokaż tą "martwą" co ułożyłyście, jestem ciekawa^^
OdpowiedzUsuńpozdro
Chyba wszystko po trochu. Znalazły się rzeczy, które były dla mnie oczywiste ale były też takie, które mnie ukierunkowały pod różnym względem. Chyba najbardziej przydały mi się informacje z fotografii. :) Jedna martwa jest już pokazana w poście - ta z kwiatuszkami i miseczkami a druga ( z moim obrazem ) jest pokazana na filmie. Zapomniałam cyknąć fotki. :P Ale to dlatego, że wszędzie wszystkich i wszystkiego było pełno i nie wiedziałam za co się najpierw zabrać. Poza tym nowe znajomości - bezcenne. :)
Usuńps. Ciasto dobre??? ;D
OdpowiedzUsuńCiastka, ciasteczka, wszystko bardzo dobre, zwłaszcza tort :) Wszystko wyważone i dobrane smakowo :)
UsuńSuper! Gratuluję Ci udziału w warsztatach, świetna rzecz, miłe doświadczenie :) Filmik jak zawsze przesympatyczny!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję,kochana ! Dokładnie, zawsze to jakieś nowe znajomości i przygoda. Cieszę się choć obawiałam się, że mam za mało materiałów ale jakoś na szczęście udało mi się coś skleić :)
UsuńCała przyjemność po mojej stronie :) Muszę dorwać w maju ten magazyn, będę mogła pokazać komuś i powiedzieć "Widzicie, znam tą utalentowaną dziewczynę" :D
UsuńOj tam, oj tam, sama jesteś utalentowana bestia ;) Na miesięcznik też będę polować ;) Bardziej z ciekawości ^^, jeszcze nigdy nie byłam w gazecie :P
Usuń♥
UsuńO mnie było skromna informacja w dwóch dziennikach, że mam wystawę w Domu Kultury, ale zaciesz był, jakby o mnie w Wiadomościach mówili xD
No wiem, właśnie też tak mam :D Wiesz to bardzo fajnie ! Zawsze takie informacje dotrą do szerszego grona publiczności ! Gratulacje, choć spóźnione ! :) Następnym razem jak będziesz organizować cokolwiek to nie odpuszczę :P
UsuńDokładnie hah :D Dzięki, myślę, żeby zrobić coś wiosną... na razie prace się tworzą, więc zobaczymy :D Tak czy siak, będzie mi bardzo miło, jeśli zaszczycisz swoją osobą mój wernisaż!
UsuńSzablon już działa? :)
No właśnie widzę że lecisz jak burza z pracami ;) Daj mi koniecznie znać będę na pewno ;)
UsuńA tak, tak już działa wszystko ^^. Znowu mogę kombinować. Byle bym nie zepsuła czegoś z własnej winy :P