Czyli początki przeprawy z pędzlami ...
Dzisiaj będzie bardzo krótkie i proste zadanie. Zanim zaczniemy malować na podobraziu, warto poćwiczyć sobie gdzieś na kartce osobno ruchy pędzlem, które są bardzo istotną częścią malowania. Poniżej przedstawię kilka przykładów, które pokażą wam jak ruszać ręką aby dobrze zakrywać płótno kolorem, ale także pokażę parę ruchów, które są bardzo przydatne podczas malowania. Na ich podstawie, z czasem nabierzecie własnych przyzwyczajeń, a także udoskonalicie sobie te ruchy do tego stopnia, że żaden pędzel wam się nie sprzeciwi ;)
Na początek wybierzcie sobie pędzel, najlepiej średniej grubości, oraz farby. Do ćwiczeń wstępnych nie muszą to być koniecznie oleje. Mogą to być również akryle a nawet i tempery. Nabierzcie farby na pędzel i bierzemy się do roboty:
Ćwiczenie 1
Wykonujemy płynne ruchy ręką i nadgarstkiem w górę i w dół, nie odrywając dłoni i pędzla od kartki. Stopniujemy prędkość ruchów od bardzo wolnych ku szybkim i zamaszystym.
Ćwiczenie 2
Robimy to samo jak w ćwiczeniu pierwszym jednak ruchy wykonujemy na boki. Od lewej do prawej lub od prawej do lewej. Nie odrywamy pędzla od kartki i staramy się pracować nadgarstkiem oraz ręką, jednocześnie rozprowadzając farbę po podłożu. Również stopniujemy prędkość ruchów od najszybszych do wolnych.
Ćwiczenie 3
Wykonujemy płynne ruchy we wszystkich kierunkach. Czyli tak jakbyśmy chcieli wykonać pociągnięcia we wszystkich kierunkach świata, tym samym tworząc jakby rozgwiazdę na kartce. Pamiętajcie o tym by nie odrywać pędzla od kartki i starajcie się równomiernie rozprowadzać farbę. Nadgarstek musi być cały czas w ruchu. Jest to dla niego świetne ćwiczenie.
Ćwiczenie 4
Wykonujemy pewne pociągnięcia pędzlem od góry ku dołowi i od dołu ku górze. Pamiętajcie jednak o tym by pędzel dociskać mocniej na starcie a pod koniec pociągnięcia zluzować. To mają być pojedyncze maźnięcia pędzlem, których najmocniejszy punkt nacisku znajduje się na początku.
Ćwiczenie 5
Wykonujemy podobne ćwiczenie jednak pociągnięcia pędzlem układamy na boki. Czyli od prawej do lewej lub od lewej do prawej. Intensywność nacisku jest taka sama jak w ćwiczeniu powyżej. Na starcie mocniej, pod koniec lżej.
Ćwiczenie 6
Nabieramy na pędzle jaśniejszego koloru niż ten, którym przed chwilą smarowaliśmy po kartce i wykonujemy delikatne dotknięcia pędzlem na ciemnej, już uprzednio zamalowanej powierzchni. Ćwiczymy dotknięcia samym czubkiem włosia.
Ćwiczenie 7
Chwytamy za rączkę pędzla prawie na samym jej końcu i wykonujemy dłuższe pociągnięcia lub krótsze, w formie linii prostej lub fali. Jest to czynność bardzo wygodna, gdy nie mamy możliwości oprzeć ręki o płótno, jednak dosyć uciążliwa i trudna, wymagająca stabilnej ręki, która cały czas wisi w powietrzu, dlatego warto poćwiczyć i nabrać nawyk.
Ćwiczenie 8
Zmieniamy pędzel na cieniutki. Może być zerowy lub nieco grubszy. Nabieramy na niego farby i chwytamy go na samym końcu rączki, a następnie wykonujemy długie i pewne pociągnięcia pędzelkiem. Warto je nieco rozedrgać i układać w różnych kierunkach. To ćwiczenie pomaga w malowaniu np. kosmyków włosów, futra, delikatnych konturów tkanin, a także źdźbeł trawy.
Poniżej filmik, który pokaże jak i co powinno mniej więcej wyglądać.
Wskazówki
Warto pamiętać by często obracać pędzel podczas malowania. Dotyczy to płaskich jak i okrągłych pędzli. Na płaskich farba czasem lubi przenikać z jednej strony włosia na drugą. Na okrągłych zawsze gdzieś tam zostanie z drugiej strony i warto to zużyć. Takie obracanie pozwoli wam wyłożyć maksimum farby z pędzla na płótno. Zwłaszcza jeżeli malujecie kosmyki włosów. Obracanie pędzelka wydłuży wam pociągnięcia i będziecie mogli wykonać dłuższe linie.
Jeżeli natomiast widzicie, że na płótnie zostawiacie za mało farby, sięgnijcie do palety i nabierzcie jej ponownie. I za każdym razem kiedy czujecie taką potrzebę, nabierajcie farbę na pędzel.
Na dzisiaj to tyle :) Mam nadzieję, że rok szkolny zaczął się pozytywnie :) Życzę wam wszystkiego dobrego na start ! Do następnego miśki ;)
Bardzo przydatny post i ćwiczenia :)Rok szkolny nie zaczął się pozytywnie, niestety ciężko się otrząsnąć z wakacyjnego lenistwa (szczególnie z takim rozkładem zajęć). Czekam na kolejnego posta i żałuję, że ten wernisaż jest na drugim końcu Polski :(. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń~glamonik
Oj tak, z lenistwa to zawsze jest ciężko się otrząsnąć, a rozkłady zajęć bywają zabójcze ;) Ale trzeba myśleć pozytywnie...byle do następnych wakacji ;).
UsuńAch ten dystans ! Niestety nic się z tym nie da zrobić, czego i ja żałuję - pozdrawiam z drugiego końca polski ;)
Post bardzo przydatny, na pewno z niego skorzystam. Dziękuję. ;)
OdpowiedzUsuńAleż nie ma za co. Cała przyjemność po mojej stronie ! ;) Życzę powodzenia ! ;)
Usuń