sticky

  • szoping
  • deviantart

niedziela, 26 kwietnia 2015

Jak rysować i cieniować usta ołówkiem ?

Usta i Usteczka

Witam wszystkich cieplutko. Jak się macie ? Ja mam się nawet dobrze i dlatego też postanowiłam zrobić długaśny tutorial. Dzisiaj będzie o ustach. Już jakiś czas temu pisałam na ten temat. Były to natomiast informacje bardziej teoretyczne. Dzisiaj zrobimy nieco większą praktykę. Na podstawie mojej ostatniej ołówkowej pracy podsumuję i teorię i praktykę. 

Do pracy użyłam przede wszystkim zwykłej gumki do mazania, gumki w ołówku Koh- I- Noora, ołówka zwykłego HB, ołówka Staedtler Mars Lumograph 5B, ołówka automatycznego o wkładach 2B i szkicownika Simply. Twardości poszczególnych ołówków można zmieniać według uznania. Byle mieć grafit twardszy, nieco miększy i bardzo miękki.


Pracę zaczynam oczywiście od delikatnego szkicu, który w trakcie pracy ewentualnie koryguję sobie zwykłą gumką do mazania. Podczas wykonywania szkicu zwracamy uwagę na podstawy takie jak: układ ust, czy są ukazane od góry, od dołu, z boku, jaki mają kształt i jak są uformowane. Czy są mięsiste, czy szczupłe, wąskie itp. Dokładnie obserwujemy to, co rysujemy i odmierzamy sobie ewentualne proporcje. Miękkość grafitu jest dowolna, byle nie użyć zbyt miękkiego. Ja użyłam 2B, ale dla osób które lubią mocniej docisnąć sugerowałabym np HB.

Proporcje sprawdzamy badając np.  czy kąciki ust wychodzą w odpowiedniej odległości za nozdrza ( w poziomie ) i czy zaczynają się na tej samej linii co gałka oczna ( w pionie ).
Kiedy już mamy to ustalone zaczynamy od cieniowania właśnie tych charakterystycznych dołeczków. Używam ołowka 2B.
Ich intensywność i głębokość jest zależna od rodzaju ust. W tym przypadku mamy dosyć mięsiste i rozwarte więc te dołeczki będą nieco głębsze niż zazwyczaj. 

Następnie przechodzę do linii środkowej ust, która łączy jeden dołeczek z drugim. Jeżeli usta są rozwarte, tak jak w tym przypadku, to zajmujemy się tym ciemnym wgłębieniem, za zębami.
Wszystkie te czynności wykonuję za pomocą ołówka 2B. 
Następnie sięgam po ołówek HB, czyli za nieco twardszy grafit, i zajmuję się górną wargą. Nieco stempioną końcówką delikatnie gładzę te miejsca, które są ciemniejsze. Jaśniejsze wypukłości zwyczajnie omijam, by później ewentualnie poprawić je  gumką. Jeżeli nad górną wargą znajduje się charakterystyczna jasna linia, delikatnie ją omijam. W późniejszym etapie będziemy ją korygować gumką. 
Następnie chwytam za ołówek o wkładzie 2B i wzmacniam nim najciemniejsze miejsca na górnej wardze. To sprawi, że te jaśniejsze partie wyjdą nieco bardziej do przodu i staną się bardziej wypukłe, widoczne. 
Wszelkie bruzdy, które kształtują się na wardze zaznaczam również w tym etapie, kreśląc ołówkiem od dołu - czyli dolnej granicy wargi - ku górze. Te bruzdy zazwyczaj są bardziej widoczne w dole niż na górze, więc warto je wzmocnić właśnie od dołu. 
Potem przechodzę do zębów, jako że stoją na granicy z górną wargą. Tą graniczną linię wzmacniam również i na przestrzeni zębów. Ponieważ górna warga zazwyczaj rzuca na nie cień. Dlatego też przyciemniam zęby nieco bardziej od góry. 
I przechodzę do wargi dolnej. Zaczynam od naznaczenia charakterystycznego wgłębienia, które znajduje się pod nią i stanowi jakby graniczną linię między ustami w ogóle,  a brodą. Jednak przyciemniam ołówkiem HB tylko środkową partię. Po lewej i prawej stronie zostawiam pustą przestrzeń. 
Tym samym ołówkiem cieniuję wargę dolną w podobny sposób do tego, w  jaki cieniowałam górną. Zaznaczam wszelkie wgłębienia, omijając miejsca wypełnione światłem lub te, które są wypukłe. 
W przypadku dolnej wargi bruzdy kieruję od góry ku dołowi, gdyż im bardziej w dół tym słabiej są one widoczne.
Jeżeli linia graniczna jest widoczna, podczas cieniowania skóry wokół wargi i samej wargi, zwyczajnie pozostawiam ją jasną, tak jak robiłam w przypadku wargi górnej.
Z wargą dolną przeważnie bywa tak, że jest ona nieco jaśniejsza od górnej. Dlatego też nie wzmacniałam cieni ani wgłębień. Jednak trzeba pamiętać, że czasami taka konieczność może zaistnieć.

Końcowym etapem jest ogólne ogarnięcie naszego elementu. Czyli jeżeli istnieje potrzeba przyciemniamy najciemniejsze partie takie jak : linię ust graniczącą z zębami, przestrzeń za zębami czy bruzdy i używamy do tego ołówka np. 5B. Ja użyłam Lumographa ale można chwycić za jakiś inny grafitowy ołówek o tej miękkości.
Następnie chwytamy za gumkę w ołówku i korygujemy linie graniczne ust a także ewentualne jasne partie i połyski na wargach.
I to wszystko. Teraz trochę o różnych typach ust, na jakie możemy trafić podczas rysowania oraz ustach w dwóch podstawowych perspektywach. 

Perspektywy


Perspektywa Żabia



Jest to perspektywa, w której patrzymy na coś od dołu. Czyli w tym momencie patrzymy na usta od dołu. Widzimy że górna warga jest nieco szersza i większa od dolnej, ponieważ dolna ulega skrótowi. Tak będzie niezależnie od tego, czy będziemy patrzeć z "dolnego" boku, czy z "dolnego" przodu. Oczywiście o wielu kwestiach decyduje indywidualne ukształtowanie warg, ich wielkość i oświetlenie, ale przeważnie w tej perspektywie górna warga ( ta większa ) będzie nieco ciemniejsza od dolnej. Owszem czasem może się zdarzyć coś zupełnie odwrotnego - wszystko jest kwestią oświetlenia.

Perspektywa z Lotu Ptaka


  
Na usta w tej perspektywie patrzymy z góry. Tym razem górna warga ulega zwężeniu a dolna rozszerzeniu. Cieniowanie w tym przypadku rozkłada się na obie wargi ponieważ nos rzuca dosyć silny cień. W innym przypadku to górna warga będzie nieco jaśniejsza od dolnej.

W obu perspektywach najciemniejszą linią będzie środkowa ale w zależności od perspektywy będzie przynależeć albo do wargi górnej ( perspektywa żabia ) albo do dolnej ( perspektywa z lotu ptaka ). Jeżeli pojawiają się zęby to albo będą ciemniejsze od góry, albo będzie najciemniej pod nimi. Powięcej informacji o ustach w perspektywach zapraszam tutaj => USTA W PERSPEKTYWACH

Typ Klasyczny




Typem klasycznych ust nazwałabym usta, które można narysować nawet z pamięci jeśli dobrze poćwiczymy. Umiejętność rysowania takich ust może posłużyć nam jako bazę do rysowania trudniejszych. Albo jeżeli nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z trudniejszym zarysem ust,  zamiast tego  możemy podstawić typ klasyczny albo, tak jak pisałam przed chwilą, zwyczajnie od niego zacząć. Oczywiście pod warunkiem, że nie zmienia to nam zbytnio wyrazu i mimiki twarzy. 
Typem klasycznym nazywam usta, które mają nieco węższą wargę górną od dolnej. Górna jest ciemniejsza od dolnej a linia układa się w taki delikatny uśmiech, z dołkiem po środku. Zakończona jest ona oczywiście bocznymi kącikami. Połysk rozkłada się po środku dolnej wargi i odrobinkę po którejś  ze stron.
Ten typ ust nadaje się również do pamięciowych portretów.

Usta Wąskie



Usta wąskie posiadają mniejszą przestrzeń, na której ciężko o precyzyjne zaznaczanie wgłębień i bruzd. Zwłaszcza jeśli rysujemy na małym formacie. Dlatego warto je sobie uprościć sięgając odrobinę do typu klasycznego i przyciemniając całkowicie górną wargę a rozjaśniając nieco dolną. Połysk zaznaczamy jeden - wzdłuż dolnej wargi, mniej więcej na środku. 

Usta Mięsiste




Usta mięsiste mają to do siebie, że są duże i każda z warg posiada sporą objętość. Takie usta lubią być często symetryczne wielkościowo. Czasem posiadają mnóstwo bruzd ( np. Angelina Jolie ) i często cieszą się dużą ilością detali, które warto narysować, a także kontrastem światła i cienia na jednej i drugiej wardze. Bywa, że w takich ustach wgłębienie nad górną wargą jest bardzo zarysowane i widoczne, a czasem w ogóle go nie ma. Można spokojnie zastosować metodę tutorialową, w której również mieliśmy do czynienia z dużymi ustami. 

Usta Szeroko Rozwarte



Usta szeroko rozwarte mogą wydawać się bardzo trudne do narysowania, ponieważ mają sporo elementów wokoło. Poza wargami mamy również zęby i język, który może ale nie musi być widoczny. Sugeruję zacząć pracę albo od elementów wewnętrznych czyli języka, poprzez zęby i dopiero skończyć na wargach. Lub cały proces zastosować odwrotnie. Lepiej nie działać na wyrywki ponieważ ciężko jest wtedy ustosunkować się  do różnic w światłocieniu.

Usta Ciemne



Usta ciemne - czyli takie pomalowane bardzo ciemną pomadką, lub usta ciemnoskórej osoby wymagają dosyć intensywnego kolorytu. Warto użyć miękkich grafitów, a jeśli istnieją jakieś połyski lub wypukłe jasne partie, zwyczajnie należy je pominąć. W zależności od oświetlenia mogą te połyski być albo białe, albo delikatnie przybrudzone. 

Usta Wykrzywione



Usta wykrzywione w grymasie, to bardzo fajny element, który dodaje portretowi więcej wyrazu i emocji. Jednak czasem mogą sprawiać trudności ze względu na swoją niewymiarowość i brak jakichkolwiek reguł. W zależności od oświetlenia i ułożenia jednej i drugiej wargi, cieniowanie może być na prawdę różne. Takie usta warto zacząć od nakreślenia linii środkowej  z wszelkimi defektami i kończąc na tak, a nie inaczej wygiętych kącikach ust. Dopiero potem przejść do wargi górnej lub dolnej, w zależności od tego, która jest bardziej widoczna. Bo czasem może być tylko jedna widoczna, tak jak w tym przypadku, dzięki czemu mamy mniej pracy. 

Usta Stare



Usta stare - czyli starszej osoby - charakteryzują się tym, że są otoczone bruzdami i zmarszczkami. Czasem są bardzo wąskie, a czasem jedna z warg jest bardziej schowana pod skórą od drugiej. Bywa że jedną z nich wystarczy narysować w formie zwykłej linii, tak jak w tym przypadku. Najlepiej zacząć od linii, która rzuca nam się najbardziej w oczy, i która jest najbardziej wyrazista. I od niej kontynuować dalej rysowanie. 

Usta w szerokim Uśmiechu



Usta szeroko uśmiechnięte są przede wszystkim bardzo rozciągnięte na boki, stąd wszelkie bruzdy i wgłębienia ulegają wygładzeniu. W tym  przypadku zaznaczamy te najważniejsze, które są widoczne, a poza tym skupiamy się na ogólnym światłocieniu bez wdawania się w wielkie szczegóły, których za bardzo nie ma. Rysowanie dobrze jest rozpocząć od górnej wargi i biec ku dołowi przez zęby, przestrzeń za zębami aż do dolnej wargi.
Przy takich ustach kąciki ust są bardzo mocno zarysowane głębokimi łukami i w zależności od budowy anatomicznej danej twarzy zaraz za nimi pojawiają się równie silnie zarysowane linie policzkowe.

Tak na prawdę typów ust może być multum, ale przedstawiłam Wam - według mnie - takie najważniejsze i najbardziej charakterystyczne. Oczywiście każdy z Was zmierzy się z tym problemem na swój własny sposób ponieważ nie ma ust takich samych i identycznych. Każde są inne  i wymagają innego podejścia. Niczym linie papilarne określają nas i nasz wygląd. Tak więc bądźcie czujni, dużo obserwujcie i zwracajcie dużą uwagę na światłocień.  I tyle. Trzymajcie się ciepło...




Czytaj Więcej »

niedziela, 19 kwietnia 2015

Medium Akrylowe Opóźniające Schnięcie

Medium, które daje nam czas...

Witam wszystkich serdecznie. Dzisiaj kolejny post, który obiecałam opublikować jakiś czas temu, a tego nie zrobiłam. Tym razem ponownie nadrabiam straty, nie tylko z historią sztuki :) A gwiazdą wieczoru będzie medium akrylowe opóźniające schnięcie. Taka drobna rzecz, która na prawdę się przydaje, zwłaszcza osobom potrzebującym nieco więcej czasu podczas malowania. Polecam go także tym, którzy chcą przejść z farb olejnych na akrylowe, tudzież zwyczajnie stawiają pierwsze kroki w malowaniu farbami akrylowymi.  
  • Medium ma przede wszystkim barwę przeźroczystą a konsystencję nieco gęstszej wody. W palcach daje wrażenie tłustawej wody. 
  • Pachnie delikatnie jak typowa nafta do lampek. Zapach jest podczas pracy niewyczuwalny i nie przeszkadza w oddychaniu. 
  • Zamknięcie jest bezpieczne i wygodne. Zakrętkę należy najpierw docisnąć i przekręcić. 
  • W buteleczce o wysokości 12 cm mieści się 150 ml roztworu. 
Na etykiecie z kolei czytamy:  " Opóźniające medium do farb akrylowych ( Acrylic Retarder ). Dodane w niewielkiej ilości  przedłuża czas schnięcia farb akrylowych nie zmieniając ich konsystencji". 



No więc jak to jest z tymi wadami i zaletami ? W tym przypadku, zbyt wielu jednych i drugich nie ma ale są fakty, o których napisać muszę. 
  • Przede wszystkim medium faktycznie wpływa na przedłużenie procesu schnięcia farb. Dostajemy nieco więcej czasu na poprawianie i wygładzanie, ale nie jest to  mega rewelacyjny dodatek czasowy, jeśli ktoś spodziewa się np. dodatkowej godziny.
    Mowa tu jest raczej o minutach i to jeszcze niewielu. Ale czasem i to "niewiele" daje nam dużo.
  • Sporo zależy od tego  ile dodamy medium do farby. Im więcej medium, tym dłużej farby będą schnąć. Czas może się dodatkowo dzięki temu wydłużyć, a potem farby zaczynają się kleić do kolejnych warstw nakładanych pędzlem i pojawiają się brzydkie mazy. Farby przestają się dobrze ze sobą mieszać na płótnie, w efekcie czego uzyskamy nie wygładzoną powierzchnię, lecz chropowatą,  z wyraźnymi śladami pędzla, co przeniesie się na efekt końcowy pracy. A tym bardziej będzie to widoczne, i tym bardziej będzie przeszkadzać, gdy nie preferujemy spontanicznego i malarskiego stylu. 
  • Medium nie powinno  zmieniać konsystencji farb. Owszem, dzieje się tak kiedy dodamy go bardzo niewiele. Jednak kiedy dodamy go więcej, by bardziej przedłużyć proces schnięcia, coś się jednak zmienia. Zwłaszcza, że zawsze gdy dodajemy jakiekolwiek medium do farby, musi ona choć odrobinę zmienić konsystencję. Nie jest to jednak, w tym przypadku, bardzo odczuwalne podczas pracy i w niczym nie przeszkadza.
    Na zdjęciu poniżej - po lewej - farba Maries prosto z tubki. Farba jest dosyć gęsta. Po prawej farba rozrobiona medium. Konsystencja jest nieco rzadsza, ale kolor wydaje się czystszy, ładniejszy. 
  • Przede wszystkim odniosłam wrażenie, że dzięki medium, kolory stają się odrobinę bardziej soczyste, bardziej uwydatnione. Są to jednak niuanse dostrzegalne bardziej przy pełnym udziale farb na podobraziu, aniżeli na palecie.
    Medium jako, że posiada lekko tłustawą konsystencję, najwidoczniej działa jak olej w farbach olejnych, uwydatniając barwy. Oczywiście farby akrylowe,  w połączeniu z medium, nie dadzą takiego efektu jak farby olejne, ale zawsze jakiś drobny będzie. 
  • Z tego co pisze na ulotce, medium powinno się dodawać w niewielkiej ilości, więc i wydajność powinna być w miarę wysoka. Natomiast jeżeli o mnie chodzi to różnie z tą wydajnością bywa. Jak wiadomo każdy ma swoje miarki. Tym bardziej, że im więcej medium dodamy, tym odrobinę dłużej będzie schnąć farba. Tak więc, zważywszy na takie a nie inne okoliczności, ja na przykład zużyłam niecałe 2/3 medium na trzy obrazy,  o rozmiarach ok 40 x 50 cm.
Pomimo tego, że są drobne minusy i plusy, z których możemy być mniej lub bardziej zadowoleni, muszę przyznać, że medium spełnia swoją rolę dosyć dobrze. Przede wszystkim opóźnia schnięcie i to się liczy. Może nie jest to jakiś ogromny przedział czasowy, jednak na pewno pomaga jeżeli chcemy zwolnić nieco tempo pracy.
Cena ? Około 10,00 zł.
NO. :)




Czytaj Więcej »

piątek, 17 kwietnia 2015

Historia Sztuki Islamu

VII w. n.e. - XVIII w. n.e.


Kultura Islamu narodziła się na wschód od Egiptu za wąskim pasem Morza Czerwonego. Najważniejszym ośrodkiem tej kultury jest Mekka. Tam bowiem w  VII w. n.e. Mahomet ogłosił nową religię zwaną Islamem. 


Pomimo tego, że sztuka islamu wydaje się być zupełnie odrębna od innych, na jej powstanie złożyło się wiele elementów choćby kultura i obyczaje dawnej Arabii, filozofia i nauka grecka, hellenizm, kultury semickie i niesemickie bliskiego wschodu, kultura i religia Iranu a nawet religia i kultura Indii.  Rozwijała się ona przez 1200 lat, aż do XVIII wieku, bardzo szybko. A wraz z nią oczywiście sztuka, która była przede wszystkim piękna, delikatna, bogata i bardzo ozdobna.
I tak jak  w innych starożytnych kulturach i tutaj mamy podział na różne style, które dzieli się ze względu na rejony  geograficzne. Nazwy przyjmuje się z kolei od panujących dynastii. Najważniejsze z nich to:
  • sztuka okresu Umajjadów (tereny Syrii VII/VIII w.) 
  • Abbasydów (Irak VIII- Xw.) 
  • Fatymidów (Egipt X-XIIw.) 
  • Turków seldżuckich (Persja, Anatolia XI-XIIIw.) 
  • Mameluków ( Egipt, Syria XIII-XVw.)
  • Mongołów (Persja XIII-XVw.) 
  • Turków osmańskich(Anatolia, Bałkany XIV-XIXw.) 
  • Safawidów (Persja XVI-XVIIIw.) 
  • Maghreb - posiada swój indywidualny styl, który często nazywa się mauretańskim.

Architektura

Świątynie


Najważniejszą architekturą Islamu były świątynie - meczety. Składały się one głównie z trzech części : dziedzińca, sali modłów oraz wieży zwanej minaretem, którą już poznaliśmy podzczas omawiania bizantyjskiej świątyni Hagia Sophia. 
Sala modłów to budynek, który  wznosi się na planie prostokąta, kwadratu lub koła. Jego sklepienie opiera się  na kolumnach z arkadami, których ilość często przypomina las.


W jednej ze ścian sali znajduje się tzw. mihrab - gdzie się modlono. Mihrab skierowany jest zawsze ku miastu Mekka. Całość przykryta jest kopułą, która jest nieco wyższa od tych, które znamy z bizancjum oraz starożytnego Rzymu. Również różnice można rozpoznać po samym kształcie. Kopuły islamskie bowiem nie są płytkie, lecz bardzo wybrzuszone, przypominające cebulę.


Dziedziniec otoczony jest arkadami a po środku stoi studnia, w której wierni obmywali i obmywają się przed modlitwą.


Ostatnim elementem jest minaret. Każdy meczet posiadał dwa, trzy lub nawet cztery minarety. Były to smukłe wieżyczki, z których  muzułmański duchowny wzywa wiernych na modlitwę.



W zależności od rodzaju danego meczetu każdy z minaretów różnił się kształtem oraz dekoracją.
Innym charakterystycznym elementem dla sztuki islamu są łuki. Niektóre mają kształt już nam znany, niektóre natomiast różnią się od tych, które do tej pory poznaliśmy, ponieważ są one lekko zaostrzone od góry.


Pojawiają się one praktycznie wszędzie - w portalach, w oknach, arkadach a także w drzwiach.
Sztuka islamu sięgała bardzo daleko. Wszędzie gdzie pojawili się muzułmanie można do dzisiaj podziwiać ich wspaniałe zabytki. Jednym z nich jest  meczet w Kordobie w Hiszpanii. Budowany był od 785r. a ukończony w X w. Jest on największym dziełem sztuki arabskiej w Hiszpanii, z pierwszych wieków panowania islamu na tym obszarze. Wzniesiony został przez dynastię Umajjadów.
Z zewnątrz zachowuje on styl surowej prostoty, może nie przypominać typowego meczetu, ale wewnątrz jest bogato zdobiony malowanymi i rzeźbionymi ornamentami, mozaikami, inkrustacjami (wykładanie powierzchni ścian wzorami dekoracyjnymi z innego materiału niż cała ściana). Czworoboczna sala modłów meczetu w Kordobie jest podzielona na 19 naw przez 856 kolumn połączonych łukami. Do budowy w dużej mierze użyto wielobarwnych marmurów, bazaltów, porfirów. Arkady posiadają tradycyjne, półokrągłe łuki, a także stylizowane na wzór koniczyny.





W XIII wieku meczet zamieniono na kościół katolicki.
Innym przykładem meczetu jest meczet al-Azhar oraz Ahmada Ibn Tuluna w Kairze ( poniżej na zdjęciu ).



Pałace

Poza świątyniami budowano także pałace, które posiadały typowy podział na trzy podstawowe kompleksy: otwarty dla publiczności maszwar, w którym sułtan odprawiał sądy i przyjmował petentów; dywan, czyli zespół z sala tronową, w której odbywały się wielkie przyjęcia i ceremonie, oraz harem- część niedostępną dla obcych, obejmująca prywatne pokoje władcy i jego żon.
Jednym z najwspanialszych przykładów architektury muzułmańskiej jest Alhambra, pałac-twierdza mauretańskich władców znajdujący się w Grenadzie.


Składa się z labiryntu zacienionych krużganków, dziedzińców, wspaniałych arkad, marmurowych kolumn, fontann i sadzawek. Ściany udekorowane są koronkowymi wzorami oraz kolorowymi płytkami glazurowanymi. Najbardziej niezwykłe są „dekoracje stalaktytowe”, które zdobią sklepienia.


Plan zespołu Alhambry jest wspólny wszystkim pałacom władców muzułmańskich. Cała dekoracja Alhambry była kolorowo pomalowana- na sztukateriach, arabeskach i inskrypcjach na murach widać resztki farb i złoceń.

Łaźnie

Łaźnie zwane także hammam, podobnie jak rzymskie termy, były one miejscami spotkań i rozrywki. Wszystkie hammamy są budynkami użyteczności publicznej, wyposażonymi z wielkim luksusem.

Budowle Gościnne

Innym typem budowli był karawanseraj, dom zajezdny dla karawan pielgrzymów i kupców. Do najokazalszych należy Rabat-i Malik z IX wieku. Mimo, ze zrujnowany zachował ślady dawnej świetności.


Istniały dwa typy takich budynków.

  • długi, prostokątny budynek o trzech nawach, z których środkową zajmowały zwierzęta, a boczne nawy – ludzie
  • otwarty w stronę ogrodzonego dziedzińca, zajmowany przez zwierzęta budynek z płytkimi niszami dla ludzi

Rzemiosło Artystyczne 


Budowle islamskie są niesamowicie bogate w dekoracje. Są to jednak głównie dekoracje roślinne, ponieważ Koran ( święta księga islamu ) zabraniał i zabrania przedstawiać, w miejscach świętych, żywe stworzenia a zwłaszcza dotyczyło to zwierząt i ludzi. Nie można było także uprawiać ani malarstwa ani rzeźby. Dlatego też zajęto się rzemiosłem artystycznym, które doprowadzono do perfekcji.
Wykonywane dekoracje  były bardzo lekkie i finezyjne. Przedstawiały wijące się łodygi i listki, które dekorowały ściany meczetu z zewnątrz jak i wewnątrz.


Pojawiały się także mozaiki ...


Jednym z istotniejszych motywów dekoracyjnych była Arabeska oraz Maureska.
Arabeską nazywamy ornament o charakterystycznym układzie przeplatających się wici roślinnych, które wypełniają jakąś płaszczyznę. Arabeska nie musi posiadać ani układu symetrii ani układu koncentrycznego. Bardzo często wplecione w nią było pismo.


Maureska natomiast jest ornamentem podobnym do arabeski jednak różni się od niej tym, iż posiada układ osi symetrii a także układ koncentryczny. I tak na przykład przy układzie osi symetrii mamy oś pionową a po obu jej stronach ornament układający się po jej obu stronach symetrycznie.


Przy układzie koncentrycznym mamy jeden punkt zbieżny, z którego rozchodzi się dowolna ilość linii osi. Na ich podstawie komponowane są elementy ornamentu.


Ornamenty pojawiły się co prawda w sztuce islamu, jednak miały swoje podłoże w sztuce hellenistycznej.
Poza dekoracjami na ścianach świątyń i pałaców, można także podziwiać te na przedmiotach codziennego użytku jak np ceramika, tkaniny, naczynia różnej maści. Dekoracje głównie ryte i wykłuwane dłutami. Czasem przylutowywano jakieś drobne detale lub stosowano technikę inkrustacji.

kaligrafia i miniatury


kaligrafia - Najwyższą formą sztuki islamu i najbardziej typowym wyrazem jej ducha jest kaligrafia. Jako że Bóg przemówił po arabsku, a jego słowa zostały po raz pierwszy zapisane w języku arabskim. Roztaczano nad tą dziedziną sztuki szczególny patronat. Formy dekoracji kaligraficznej można spotkać wszędzie: na płytach nagrobnych, tkaninach, na dzbanach, broni i płytkach ceramicznych.


Sztuka figuratywna- tzw. miniatura - uprawiana była przede wszystkim przez artystów perskich i tureckich. Była to sztuka niewielkich rozmiarów, jak sama nazwa wskazuje.
Pomimo tego, że Koran wyraźnie zabraniał tworzenia wizerunków ludzie często i tak łamali te zakazy. Byli to głównie przywódcy muzułmańscy, jednak czynili to jedynie w swoich prywatnych apartamentach. Tak więc ozdabiano pałace freskami przedstawiającymi lwy, psy, byki czy figury jeźdźców. Nadawano kształty lwów, orłów czy delfinów barkom pływającym po Tygrysie. Kalif al.- Muktadir (908-932) kazał wznieść rzeźbę, która przeszła do legendy. Była ona ze złota i srebra o osiemnastu gałęziach, na których wisiały klejnoty i siedziały złote i srebrne ptaki.

Często pragnąc zatuszować nieposłuszeństwo wobec zakazu przedstawiania postaci ludzkich, odwoływano się do konwencji graficznej: na wysokości szyi malowali kreskę, oznaczającą symbolicznie, że nie jest to osoba żywa.

I ze sztuki islamu to by było na tyle. Czerpałam nieco z własnych notatek a także innych notatkowo podobnych źródeł. Wiem, że wiedza ta może nie być wyczerpująca, ale niestety nie posiadałam jej wiele na ten temat. Odnoszę wrażenie, że jest to mało spopularyzowany temat w świecie historii sztuki....


Czytaj Więcej »
----