Czyli jak malować i w jakiej kolejności
W zasadzie to nie wiem od czego zacząć więc może zacznę od początku. Dzisiejszym tematem poruszonym przeze mnie będzie warstwowość w obrazach olejnych, czyli będę pisać o poszczególnych warstwach tworzonych na podobraziu. Niby banalny temat ale bardzo istotny i pomocny podczas stawiania pierwszych kroków w malowaniu olejami. Warstwowość to nie tylko sama ilość warstw nałożonych na płótno, ale także ilość poszczególnych planów na naszym obrazie. To, w jakiej kolejności zajmiemy się realizacją każdego z tych planów, gwarantuje nam przyjemną pracę i ładny efekt końcowy. Poza tym jest to także udogodnienie techniczne i z praktycznego punktu widzenia bardzo pomocne w malowaniu.
Przede wszystkim główne warstwy w obrazach to te, które kryją kolejno podobrazie. Do nich zaliczamy podmalówkę, warstwę średnią i wykończeniową. To podstawowa ilość w obrazach, choć są osoby, które nie stosują podmalówek wcale, tylko na gotowo malują już przy pierwszej warstwie. To jednak zależy od stylu i sposobu malowania. Przeważnie podmalówka jest istotną częścią obrazu olejnego. Pomaga się odnaleźć w kolorach czy światłocieniu podczas nakładania kolejnej warstwy. W związku z tym także należy wziąć pod uwagę warstwy podrzędne, czyli poszczególne plany, które powinno się wykonywać w odpowiedniej kolejności.
Tworząc podmalówkę, te plany nie mają zbytniego znaczenia. Podmalówkę robimy szybko i bez wdawania się w szczegóły czy dokładności, a przede wszystkim podmalówkę można wykonać całą od razu. Czyli na raz pokryć całą naszą przestrzeń na podobraziu. Plany dopiero zaczynają mieć znaczenie w tej drugiej warstwie - średniej i wykończeniowej, a ich ilość zależy od ilości poszczególnych elementów pojawiających się w naszej pracy. A plany to nic innego jak poszczególne elementy obrazu zachodzące na siebie w odpowiedniej kolejności. Potocznie przyjmujemy, że jest plan pierwszy , drugi i trzeci. Ale może ich być znacznie więcej, zwłaszcza podczas tworzenia i malowania. I tak poniżej przygotowałam ich rozkład w obrazie olejnym oraz opis.
Plan 1 - włosy i pióra.
Plan 2 - twarz wraz z uszami.
Plan 3 - narzuta/płaszcz.
Plan 4 - bluzeczka
Plan 5 - stepy, polana.
Plan 6 - góra mniejsza.
Plan 7 - góra większa
Plan 8 - niebo wraz z chmurami.
Kolejność wykonywania poszczególnych planów gwarantuje nam zachowanie estetyki w pracy, a wykonujemy je w kolejności odwrotnej, czyli rozpoczynamy naszą walkę od planu, który jest ostatni. W tym przypadku niebo i kontynuujemy kolejno zbliżając się do planu pierwszego, który wykonujemy na samym końcu. Dlaczego w ten sposób? Zawsze warto zająć się najpierw tym, co jest z tyłu i co jest schowane. Ponieważ kiedy dana warstwa wyschnie, możemy śmiało nakładać na nią kolejne nie martwiąc się, że coś się rozmaże. Przypuśćmy, że zaczynamy malować od włosów, to co zrobimy z twarzą? To włosy przecież zachodzą na twarz a nie twarz na włosy. Przypuśćmy, że zaczynamy malować od twarzy. To co robimy z tłem ? Mamy gotową twarz, ale nieskończone tło. Zawsze istnieje duże ryzyko, że coś nam się przytrafi - pryśnie farba lub po prostu zadrży ręka i wtedy będziemy zmuszeni poprawiać twarz. Ponad to malowanie wokół twarzy sprawi, że zaistnieją inne pociągnięcia pędzlem, które będą różnić się od reszty tła. Potocznie mówiąc - będzie to brzydko wyglądać. Po co tracić czas na zbędne poprawki ? Lepiej od razu malować, zachowując właściwą kolejność. Tak więc, malujemy od tyłu. Czyli zaczynamy od tego, co jest w tle i kierujemy się kolejno ku przodowi, nakładając kolejne plany na siebie.
Krok Pierwszy
Mając podmalówkę gotową i wyschniętą rozpoczynamy walkę z kolejną warstwą i jej planami. Czyli kierując się powyżej przytoczonymi instrukcjami zaczynamy od tego co jest na samym końcu w tyle. Czyli od nieba.
Krok Drugi
Mając gotowe niebo, malujemy to co na nie nachodzi i co je pokrywa, czyli zaczynamy od góry większej, czyli nasz numer 7.
Krok Trzeci
Na górę większą nachodzi góra mniejsza z numerem 6. Tak więc staramy się ją ładnie odtworzyć i przechodzimy do dalszego etapu, czyli malujemy wzgórze wraz z polaną czy też stepami, które są kolejne na liście ( numer 5).
Krok Czwarty
Kiedy wyschnie warstwa polany, czyli ogólnie rzecz biorąc tło, malujemy ubranie, zaczynając od tego co, jest pod spodem - czyli bluzeczki, a następnie malujemy narzutę.
Krok Piąty
Kolejną rzeczą jest twarz. Przy malowaniu twarzy, jeżeli styka ona się nam z tłem, dobrze jest upewnić się czy tło jest w miarę suche. Jest to bowiem bardzo wygodne, kiedy możemy oprzeć dłoń o podobrazie dopieszczając szczegóły na twarzy. Ponad to kontury twarzy nie mieszają się z kolorem tła.
Krok Szósty
Mając skończoną twarz, malujemy włosy. Należy zwrócić uwagę, że przy wykonywaniu kosmyków, które często zachodzą na twarz, warto mieć tę warstwę suchą. Inaczej nam się kosmyki rozmażą i nie będą wyraziste.
Krok Siódmy
Kończymy z kosmykami i malujemy pióra. I to koniec naszej pracy. Naturalnie gdyby pióro nachodziło na włosy, trzeba byłoby poczekać aż warstwa włosów wyschnie.
Ten schemat powinien wam przybliżyć odrobinę metodykę pracy w olejach. Tak więc jeżeli będziecie się za coś zabierać zwracajcie uwagę na poszczególne plany i róbcie je kolejno. I bardzo ważna rzecz, nie kopiujcie moich schematów ani prac, wybierzcie sobie coś własnego, coś co wam się spodoba i spróbujcie na tym odnaleźć poszczególne plany i własny schemat odpowiadający waszemu obrazowi. Każdy bowiem różni się w zależności od kompozycji i tematyki, jednak metoda pozostaje taka sama. Ponad to na własnych pracach człowiek uczy się najlepiej ;) Zabierzcie się więc grzecznie do pracy, a ja wam życzę powodzenia. ;)
blog bardzo przydatny. uwielbiam malować, ale niestety nie umiem tak ładnie jak ty. może obserwujemy? daj mi znać u mnie, proszę:-)
OdpowiedzUsuńrysunek-przyroda-no-i-ja.blogspot.com
Cieszę się, że tak uważasz. Wszystko przed tobą. Kwestia długich lat wprawy i praktyki.
UsuńA czy podpowiesz jakich kolorów użyłać do twarzy?
OdpowiedzUsuńPodpowiedzieć zawsze mogę :) W zasadzie wszystko jest uzależnione od panującej kolorystyki we wzorcu i trzeba niestety samemu w dużej mierze dopatrywać się odcieni, ale zazwyczaj bywają to kolory kremu, beżu, różu, zieleni khaki, błękitu, pomarańczu, bieli a nawet błękitu, brązu i czerwieni, zmieszanych w odpowiednich proporcjach. Planuję zrobić o tym dokładnego posta, ale niestety praca w olejach bywa długa w moim przypadku....:)
Usuńświetny blog i bardzo przydane wskazówki:) w swojej niecierpliwości zmarnowałam trochę tubek.., a wystarczyło malować etapami i czekać aż wyschnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję ! Dokładnie miałam ten sam problem jak Ty, kiedy zaczynałam malować. Cieszę się, że mogłam pomóc :)
UsuńMartusia - śliczna, mądra, utalentowana.
OdpowiedzUsuńA na dodatek tak precyzyjnie, wręcz w kompaktowej formie podawczej dająca wprost bezcenne wskazówki, których próżno szukać w podręcznikach malarstwa. Martusiu, jestem Twoją nieustającą fanką, uwielbiam to, co robisz zarówno w uprawianej przez Ciebie sztuce jak i w zawartej tutaj treści i prezentacjach na YouTube. Proszę, nie przestawaj :) Z najlepszymi życzeniami, :)
Irena
Dziękuję pięknie, za tak bardzo sympatyczny komentarz Irenko ! Nie przestanę ( specjalnie dla Ciebie ) ;) Trzymaj się ciepło i życzę wszystkiego dobrego ! :)
UsuńMaluję od paru lat amatorsko. Spotkałam filmiki na YouTube, ale ten blog przypadł mi do gustu no i jest przydatny. Dla mnie BOMBA! Podpisuję się też pod opinią Pani Irenki. Serdecznie pozdrawiam życząc satysfakcji i wielkich osiągnięć !
OdpowiedzUsuńBożena
Bardzo dziekuję za te ciepłe słowa! Wzajemnie, życzę samych sukcesów ! :)
UsuńNa jak długo powinnam zostawić do wyschnięcia kolejne warstwy? Czy chodzi tu o godzinę? Czy o całą dobę? A może jeszcze dłużej?
OdpowiedzUsuńFarby olejne schną bardzo długo nawet od kilku dni do tygodni, w zależności od tego jakie jest powietrze w pomieszczeniu ( suche czy wilgotne ). Musisz sprawdzać regularnie ( np. delikatnie dotknąć palcem ) czy farby są mokre czy nie. Farby po wyschnięciu trochę matowieją. ;)
Usuń