Dopracowujemy - inaczej dziubdziamy ;)
Praca wykończeniowa jest dla mnie najprzyjemniejszym i najciekawszym etapem z wszystkich. Nadaje ona obrazowi więcej charakteru i realizmu. Dzięki niej obraz szlachetnieje, staje się bardziej namacalny i naturalny.
To przede wszystkim faza ostateczna podczas malowania obrazu. Jest jakby zwieńczeniem całości a jednocześnie wzbogaca warstwę poprzednią - pośrednią. Zaliczyć można do niej kosmyki włosów, dekoracje we włosach, biżuterię różnej maści, dekoracje, wzory i desenie na tkaninach. Czyli ogólnie rzecz biorąc wszelkie dodatki, które pomijamy w warstwie pośredniej. I tak np. w poniższej pracy jako warstwę wykończeniową uwzględniłam rozwiane kosmyki włosów oraz wzór na ręczniczku.
To przede wszystkim faza ostateczna podczas malowania obrazu. Jest jakby zwieńczeniem całości a jednocześnie wzbogaca warstwę poprzednią - pośrednią. Zaliczyć można do niej kosmyki włosów, dekoracje we włosach, biżuterię różnej maści, dekoracje, wzory i desenie na tkaninach. Czyli ogólnie rzecz biorąc wszelkie dodatki, które pomijamy w warstwie pośredniej. I tak np. w poniższej pracy jako warstwę wykończeniową uwzględniłam rozwiane kosmyki włosów oraz wzór na ręczniczku.
Przede wszystkim zanim zaczniemy zabawę z warstwą wykończeniową, musimy poczekać aż poprzednia wyschnie. Ponad to komfort pracy z olejami polega na tym, że możemy nakładać kryjące warstwy farby, jedna na drugą. Malując elementy wykończeniowe jak np. biżuterię wystarczy wykonać warstwę pośrednią w postaci skóry bez zostawiania pustych przestrzeni na biżuterię. Wystarczy po wyschnięciu namalować odpowiednie przedmioty na skórze.
Kolejną sprawą są włosy. W ten sam sposób malujemy poszczególne pasma, które nachodzą na uprzednio namalowaną twarz.
Naturalnie w warstwie tej liczą się detale a do detali używamy koniecznie cienkiego pędzelka. Tutaj liczy się dokładność i precyzja. Moimi faworytami są pędzeleki z numerem zerowym. Sprawdzają się w każdej formie odtwarzania detali czy to włosów, wzorów czy też dekoracji na biżuterii.
Efekty jakie możemy osiągnąć dzięki tej warstwie są niesamowite.
Mały Gangnam |
Naturalnie można malować alla prima, jednak nie jest to metoda, która się u mnie sprawdza, choć nie przestaję próbować.
Wkrótce dokładniejsze posty o konkretnych tematach olejnych. :)
Wkrótce dokładniejsze posty o konkretnych tematach olejnych. :)
Very interesting step by step! and glad you show me how to do the hair!
OdpowiedzUsuńI'm verry pleased to hear that ! Thank you so much ! And your welcome ! :D
UsuńYou're instructions are brilliant!
OdpowiedzUsuńThank you so much for your support ! I hope that it will help you in many ways ! :D
UsuńFENOMENALNY!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana !!!!! Choć nie uważam tego za dzieło swojego życia ,to jednak jest mi niezmiernie miło ^.^
UsuńBardzo pięknie pani maluje. Bardzo mi się podoba ten "zabieg dopieszczający", czyli pojedyncze włoski. Ja osobiście mam prawie 14 lat i maluje akrylami. Nie są to arcydzieła, ale się nie poddaję i dalej ćwiczę. W wolnych chwilach wchodzę na blogi o malowaniu i bardzo spodobał mi się pani. Wiele mogę się tu nauczyć. No cóż mam nadzieje, że kiedyś może dojdę do pani poziomu :) W komentarzach będę się podpisywał jako "glamonik".
OdpowiedzUsuń~glamonik
Bardzo dziękuję! Mam nadzieję, że moje porady pomogą w dążeniu do perfekcji. A 14 lat to dopiero początek, jeszcze masz całe życie na gromadzenie i zbieranie umiejętności i doświadczenia. ;) Pozdrawiam serdecznie !
Usuń