Byłam mile zaskoczona kiedy zobaczyłam nową serię bloków pod pastele Koh-I-Noora. Nie tylko dlatego, że widnieje na nich rysunek mojego autorstwa, ale nowa grafika na okładce oraz kolory papieru nadały świeży powiew całej serii. Bloki nie są zupełną nowością, ponieważ już od jakiegoś czasu można je dostać w sklepach, jednak w tej nowej odmianie przyciągają uwagę. Teoretycznie ich nazwa brzmi "ArtPastel", ale ja odkryłam w nich zupełnie inny potencjał, o którym dzisiaj napiszę.
Wygląd i charakterystyka
Zaczynając od wizualnej strony - ArtPastel posiada wygląd tradycyjnego bloku.
Arkusze papieru, oparte na twardej tekturze, zwieńczone są przyjemną grafiką. Całość jest klejona, w związku z tym można swobodnie wyrywać kartki w ramach własnych potrzeb i artystycznego użytku.
Bloki dostępne są w trzech wersjach kolorystycznych: szary, sepia i antracyt, oraz w trzech rozmiarach A5, A4 i A3.
Każdy z bloków zaopatrzony jest w 20 arkuszy, które biorąc pod uwagę grammaturę, tworzą sześciomilimetrowy plik papieru. Trzeba również wziąć pod uwagę parę dodatkowych kwestii, które uwzględnione są na okładce. Papier jest bardzo dobrej jakości ponieważ zawiera 15 % bawełny. Jest to naturalny składnik, który wpływa na trwałość i wytrzymałość papieru podczas jego użytkowania, dlatego też bawełna jest bardzo mile widziana na przykład w papierach pod akwarele. Na ogół papiery z tym składnikiem są bardziej "mięsiste" w dotyku, ale o tym za chwilę.
Sama obecność bawełny sprawia, że bloki stają się ekologiczne, naturalne i w związku z tym bezkwasowe. Ich gramatura wynosi 180 gm2. Uważam, że jest to bardzo fajna grubość, która gwarantuje dobre podłoże nie tylko pod pastele, ale również pod wiele innych technik.
Teraz parę słów na temat samych kolorów. Bloki ArtPastel dostępne są w trzech kolorach: szary, sepia i antracyt, jednak te kolory występują oddzielnie. To znaczy bloki nie są trójkolorowe - jeden blok posiada jeden kolor. Zacznę od koloru szarego, który jest bardzo przyjemny - to jasny odcień w ciepłej tonacji. Kolor bardziej zbliżony jest na zdjęciu powyżej niż na zdjęciu obok.
Każdy z bloków zaopatrzony jest w 20 arkuszy, które biorąc pod uwagę grammaturę, tworzą sześciomilimetrowy plik papieru. Trzeba również wziąć pod uwagę parę dodatkowych kwestii, które uwzględnione są na okładce. Papier jest bardzo dobrej jakości ponieważ zawiera 15 % bawełny. Jest to naturalny składnik, który wpływa na trwałość i wytrzymałość papieru podczas jego użytkowania, dlatego też bawełna jest bardzo mile widziana na przykład w papierach pod akwarele. Na ogół papiery z tym składnikiem są bardziej "mięsiste" w dotyku, ale o tym za chwilę.
Sama obecność bawełny sprawia, że bloki stają się ekologiczne, naturalne i w związku z tym bezkwasowe. Ich gramatura wynosi 180 gm2. Uważam, że jest to bardzo fajna grubość, która gwarantuje dobre podłoże nie tylko pod pastele, ale również pod wiele innych technik.
Teraz parę słów na temat samych kolorów. Bloki ArtPastel dostępne są w trzech kolorach: szary, sepia i antracyt, jednak te kolory występują oddzielnie. To znaczy bloki nie są trójkolorowe - jeden blok posiada jeden kolor. Zacznę od koloru szarego, który jest bardzo przyjemny - to jasny odcień w ciepłej tonacji. Kolor bardziej zbliżony jest na zdjęciu powyżej niż na zdjęciu obok.
Kolor tzw. sepii to raczej odcień miodowy, a żeby dokładnie sprecyzować, kolor ten jest zbliżony do koloru miodu Mniszkowego. To taki przyjemny, jasny i ciepły brąz.
Ostatni kolor to antracyt. Na pierwszy rzut oka wygląda jak czarny, ale nic bardziej mylnego. Sam kolor antracyt to bardzo ciemny i głęboki odcień szarości. Bardzo bliski czerni, ale nieco łagodniejszy. Można również powiedzieć, że posiada odcień wypłowiałej czerni i tak też wyglądają arkusze w bloku ArtPastel. Dlatego warto wziąć pod uwagę, że jeśli nabędziemy taki blok to nie będzie to tradycyjny czarny papier, który jest teraz tak bardzo popularny.
Ostatni kolor to antracyt. Na pierwszy rzut oka wygląda jak czarny, ale nic bardziej mylnego. Sam kolor antracyt to bardzo ciemny i głęboki odcień szarości. Bardzo bliski czerni, ale nieco łagodniejszy. Można również powiedzieć, że posiada odcień wypłowiałej czerni i tak też wyglądają arkusze w bloku ArtPastel. Dlatego warto wziąć pod uwagę, że jeśli nabędziemy taki blok to nie będzie to tradycyjny czarny papier, który jest teraz tak bardzo popularny.
Dzięki zawartości bawełny papier faktycznie sprawia wrażenie "mięsistego", a wysoka gramatura podnosi jego jakość.
Papier w blokach ArtPastel jest przede wszystkim gładki i matowy, co zresztą widoczne jest na zdjęciu, a te dwie cechy sprawiają, że w moich oczach jego przeznaczenie znacznie ulega zmianie.
Użytkowanie
Jeżeli oczekujemy od naszych kredek gładkiego krycia, to pierwszą rzeczą jaką powinniśmy zorganizować jest papier bez faktury. Faktura papieru sprawi, że rysunki będą niedokładnie pokryte kolorem i przybiorą bardziej szkicowy wygląd.
To wcale nie znaczy, że papiery z fakturą są dla kredek nieodpowiednie! One pozwolą po prostu uzyskać nieco inny efekt.
Użytkowanie
Skłamałabym mówiąc, że ten blok jest idealny do pasteli. Głownie dlatego, że ostatnio nie używam pasteli, szczególnie suchych ponieważ brudzą. W dolnej części okładki zresztą są umieszczone informacje dotyczące technik, które sprawdzą się w przypadku serii ArtPastel. Poza pastelami są wśród nich również ołówek, węgiel oraz kredki, więc postanowiłam trochę poeksperymentować.
Najczęściej korzystam z kredek i pod tym względem przetestowałam te bloki. Skłoniła mnie nie tylko dobra jakość samego papieru, ale przede wszystkim jego gładka i matowa powierzchnia. Jeżeli oczekujemy od naszych kredek gładkiego krycia, to pierwszą rzeczą jaką powinniśmy zorganizować jest papier bez faktury. Faktura papieru sprawi, że rysunki będą niedokładnie pokryte kolorem i przybiorą bardziej szkicowy wygląd.
To wcale nie znaczy, że papiery z fakturą są dla kredek nieodpowiednie! One pozwolą po prostu uzyskać nieco inny efekt.
Faktura natomiast dobrze sprawdzi się w przypadku węgla czy pasteli suchej, które w związku z tym, że są kruche i delikatne wymagają większej przyczepności do podłoża. Czy poradzą sobie na ArtPastel? Jak najbardziej, ale praca będzie bardziej ulotna i podatna na przetarcia. Papier z fakturą posiada wgłębienia, które temu zapobiegają. W przypadku pasteli twardej lub olejnej nie ma większego znaczenia, ponieważ ich konsystencja jest cięższa. Ponad to są to techniki, których się nie rozciera ponieważ się nie da.
Dla ołówka faktura papieru nie ma znaczenia. Poradzi sobie na gładkim papierze oraz z fakturą, dokładnie tak, jak kredki. To, jaki papier wybierzemy przełoży się jedynie na efekt końcowy pracy.
Dla ołówka faktura papieru nie ma znaczenia. Poradzi sobie na gładkim papierze oraz z fakturą, dokładnie tak, jak kredki. To, jaki papier wybierzemy przełoży się jedynie na efekt końcowy pracy.
Tak więc, zabrałam się za testowanie i udało mi się osiągnąć bardzo ciekawe rezultaty, tym bardziej że użyłam różnych kredek, między innymi Bruynzeel Expression, Polycolor, a także kredek metalicznych.
Byłam mile zaskoczona rezultatami. Papier świetnie się sprawdził jako podłoże pod kredki. Odniosłam wrażenie, że działa jak mikroskopijny papier ścierny, który zbiera równomiernie grafity kredek.
Szczególnie dobrze sparował się z kredkami Polycolor. Odniosłam wrażenie, że mam nieco większą kontrolę nad woskowym grafitem, który na bardziej śliskich papierach może odmawiać współpracy. Intuicja mi podpowiada, że pomiędzy tymi kredkami, a papierem ArtPastel zachodzi jakaś korzystna symbioza, która pozwala uzyskać lepsze efekty niż zazwyczaj.W przypadku używania Bruynzeel Expression również nie miałam problemów, choć mamy tu do czynienia z nieco inną firmą i innym składem grafitu. O Bruynzeel Expression pisałam w poprzedniej notatce i wtedy już wspominałam o blokach ArtPastel, tak więc myślę, że dzisiejszy wpis wpasował się idealnie w tematykę.
Podsumowanie
Trudno mi powiedzieć, czy papier ten sprawdzi się w przypadku każdych kredek. Powinien, ale nie musi. Wiem, że nie wahałabym się podjąć wyzwania aby przetestować na nim wszystkie kredki świata, gdybym tylko je miała. Z pewnością większa część z nich polubiłaby się z ArtPastel. Uważam, że są to bardzo wdzięczne bloki o dobrej gramaturze i składzie, a ich kolory są konkretne i klasyczne. Powierzchnia jest gładka i matowa, więc w mojej opinii idealnie sprawdzi się pod kredki, pastele olejne, twarde, czy ołówek. Poradzi sobie również z węglem oraz pastelą suchą, jednak tutaj gładka powierzchnia może osłabić efekt medium, które z natury potrzebuje faktury aby lepiej się trzymać podłoża.
Bloki dostępne są w trzech rozmiarach: A5, A4 i A3. W moim posiadaniu są A5 i A4. Myślę, że A4 to taki klasyczny rozmiar biurkowy dlatego też poniżej podlinkuję produkty w tym właśnie rozmiarze. No i na dzisiaj to wszystko z mojej strony. Mam nadzieję, że już wkrótce czytamy się w kolejnej notatce.
Bloki dostępne są w trzech rozmiarach: A5, A4 i A3. W moim posiadaniu są A5 i A4. Myślę, że A4 to taki klasyczny rozmiar biurkowy dlatego też poniżej podlinkuję produkty w tym właśnie rozmiarze. No i na dzisiaj to wszystko z mojej strony. Mam nadzieję, że już wkrótce czytamy się w kolejnej notatce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz